Bezglutenowe kruche ciastka z masłem orzechowym i czekoladą
Obiecałam Wam kilka dni temu przepis na zbajerowanie w bardzo prosty sposób zwykłych kruchych ciasteczek. No w sumie nie takich zwykłych, tylko idealnie kruchych, bezglutenowych i wegańskich ciach typu Digestive z przepisu mojego autorstwa (chodzi o te ciacha). Moje Miśki były w tym dniu jak opętane, z ponad trzydziestu ciasteczek dosłownie wyszarpałam im 12, żeby móc zrobić te bardziej efektowne, a zresztą te drugie przetrwały tylko sesję zdjęciową, po wracając do kuchni przyłapałam Ninę jak w garści wynosi ciacha.
Składniki na około 30 sztuk:
200 g płatków owsianych
150 g mąki gryczanej
80 g cukru
100 ml oleju roślinnego
100 ml mleka roślinnego
szczypta soli
pół łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia (ja pominiecie, to nic się nie stanie)
Nadzienie i polewa na 12 sztuk:
100 g masła orzechowego- u mnie było to z orzeszków ziemnych z kawałami
100 g czekolady
- na 30 sztuk: 250 masła orzechowego i 2-3 tabliczki czekolady, ale odnośnie czekolady to się nie martwcie, mam patent na to, aby jej nie marnować
Przygotowanie:
Zblenduj płatki owsiane (ale nie na mąkę), umieść wszystkie składniki w misce i zagnieć ciasto.
Blachę do pieczenia wyłóż papierem, odmierzaj porcje ciasta małą łyżeczką, formuj kulki i rozpłaszczaj, tak żeby nie były grubsze niż 5 mm. Jak widać, idealnie wyciska się w tym cieście wzorki.
Piecz w temp. 180 C na środkowej półce piekarnika przez 18-20 minut. Po wystudzeniu ciasteczka jeszcze ciut twardnieją.
Na blaszce po pieczeniu ciastek z papierem umieść kratkę (koszt niewielki, a przyda się nie raz). Każde ciastko posmaruj łyżką masła orzechowego.
Rozpuść czekoladę w kąpieli wodnej i każde ciacho uczciwie oblej czekoladą, uwaga, nic już nie dotykaj łyżką, bo masło orzechowe wymiesza się z czekoladą, a tego nie chcesz, bo pragniesz, aby ciało było otoczone skorupką czekolady.
Wstaw całość razem z blachą do lodówki na minimum pół godziny. Moje dziecko dosłownie koczowało pod lodówką i jak w szreku pytało : długo jeszcze? (osiołek pytał czy daleko).
-Nina co tam masz?
- Nic nie mam, tylko ciasteczko.
Smacznego!
A tu proszę, po schłodzeniu czekolada z łatwością odchodzi od papieru do pieczenia. Te kawałeczki schował do pudełka i przechowuj w lodówce do następnego razu.
One Comment
Agnieszka
Świetny przepis, już same ciasteczka są pyszne, ale z masłem orzechowym i czekoladą, to prawdziwa rozpusta:)