Chrupiące czekoladowe ciasteczka z wiśniami
No co ja mogłam robić w niedzielę? No co, jak nie ciasteczka dla Miśki do szkoły. Tym razem nikt mi nie wyżarł wiśni z kompotu (cwaniaki, do drylowania ponad 50 kg to nie było nikogo, ale do wyżerania takich wypestkowanych to wszyscy chętni) i upiekłam chrupiące ciacha czekoladowe, dokładniej to zamiast kakao użyłam karobu, ale w suma sumarum efekt ten sam, a dzięki tej podmiance można użyć mniej cukru.
Składniki na około 30 sztuk:
300 g mąki z czego 100 g to może być pełnoziarnista
50 g płatków kukurydzianych
50 g płatków owsianych
100 g wiśni (można je zastąpić np. namoczonymi rodzynkami, żurawiną)
80 g cukru
150 ml oleju roślinnego (około 120 g)
szczypta soli
łyżeczka cukru
dodatkowo 2 łyżki prażonych ziaren kakao jeżeli macie lub kilka kostek posiekanej gorzkiej czekolady
2 czubate łyżki karobu lub kakao (używając kakao dodaj więcej cukru, z 2-3 łyżki)
50 ml ciepłej wody
Przygotowanie:
I tu Was zakoczę: wymieszać wszystko razem 🙂
Użyłam do formowania takiego bajeru do formowania ciastek, coś na modłę łyżki do lodów. Jeżeli nie masz takiej zabawki to formuj kulki wielkości orzecha włoskiego i lekko je spłaszcz.
Ciacha piecz przez 15 minut w temp. 180 C.
Po wystudzeniu ciasteczka twardnieją, ale spokojnie, zębów na nich się nie łamie, ot super do transportowania do szkoły/pracy. Nic się nie kruszy i łamie, ale są cudnie chrupiące.
Smacznego!