Drożdżowe ciasto ze śliwkami i kardamonem
Znamy się już trochę czasu i wiecie, że lubię prostotę w kuchni i używanie sezonowych lokalnych składników. Sezon na śliwki uznaję za otwarty i na jego rozpoczęcie proponuję je w najprostszej możliwej oprawie, czyli w cieście drożdżowym, ale żeby nie było nudno to w trochę innej formie i z dodatkiem kardamonu. Mam kilka swoich ukochanych przypraw i w pierwszej piątce znajduje się kardamon, który doskonale współgra z jabłkami, śliwkami, gruszkami i dynią. O właściwościach kardamonu możecie przeczytać w tym wpisie: Z czym to jeść czyli : kardamon.
ps. Całe to ciasto rozeszło się w 10 minut, a Misiek sam zjadł połowę, jest to najlepsza forma negocjacji z nim, po takim cieście zrobi dla mnie wszystko 😉
Składniki na dużą blachę:
300 ml mleka (u mnie sojowe waniliowe)
600 g mąki pszennej
50 g świeżych drożdży
100 ml oleju (u mnie kokosowy)
szczypta soli
150 g cukru
około 12 śliwek
czubata łyżeczka kardamonu
pół łyżeczki cynamonu i łyżka cukru do posypania wierzchu ciasta
Przygotowanie ciasta:
W ciepłym mleku rozpuść drożdże z 1-2 łyżkami cukru i odstaw na 10-15 minut, aż się obudzą. Mąkę przesiej do dużej miski, dodaj cukier, sól, kardamon i wymieszaj. Do suchych składników dodaj aktywny zaczyn drożdżowy oraz olej. Zagnieć gładkie i elastyczne ciasto. Odstaw do wyrastania na 1-2 godzin (ciasto musu podwoić swoją objętość).
Na posypany mąką blat przełóż ciasto, zagnieć minutkę, aby się odgazowało. Dla wygody podziel ciasto na 2-4 części, rozwałkuj w prostokąt, złóż na pół następnie pokrój 2 około 5 cm kawałki. Przełóż na blachę wyłożoną papierem do pieczenia ustawiając „pionowo” w 1 cm odstępach. Następnie pomiędzy kawałki ciasta powciskaj połówki śliwek. Całość posyp cynamonem i cukrem. Odstaw jeszcze na 15 minut aby lekko podrosło, chociaż zanim uwiniesz się ze wszystkimi kawałkami ciasta to wyrośnie dostatecznie 😉
Piecz w temp. 170-180 C około 40 minut na środkowej półce piekarnika bez termoobiegu.
Smacznego 🙂