Fasolowe leczo z bakłażanem
Pokochałam bakłażany, do tego stopnia że właśnie nasionka kiełkują na moim kuchennym oknie i mam zamiar je wyhodować w szklarni. Są cudownym warzywem, z którym można robić dosłownie wszystko piec, smażyć, gotować, grillować i w zależności od dodatków smakuje zupełnie inaczej. Mi osobiście nie przeszkadza lekka goryczka, szczerze to nawet jej specjalnie nie wyczuwam, dlatego nigdy nie maltretuję tego cuda solą. Znów musiałam zrobić danie „rozgrzewające”, ale mam naprawdę wielką nadzieję, że to ostatnie na najbliższe pół roku. To danie najlepiej przygotować dzień wcześniej, bo fasola ma to do siebie, że jak się „przegryzie ” przez noc z przyprawami to smakuje o niebo lepiej.
Składniki:
300 -400 g fasoli (waga przed ugotowaniem) uprzednio namoczonej i ugotowanej
2 bakłażany
2-3 papryki
2 cebule
czubata łyżeczka papryki
płaska łyżeczka papryki wędzonej
łyżeczka soli
łyżeczka kuminu
około 300 g siekanych pomidorów/passaty
Przygotowanie:
Cebulę pokrój w półplasterki i podsmaż przez 3 minuty po czym dodaj pokrojone w 1 cm kostkę bakłażany. Smaż razem około 10 minut, aż bakłażan zacznie się lekko przyrumieniać.
Dodaj pokrojoną w kostkę paprykę, smaż kolejne 5 minut.
Dodaj ugotowaną fasolę, przemieszaj wszystko dokładnie.
Dodaj przyprawy i mieszając przez 2-3 minut smaż.
Na samym końcu dodaj sos pomidorowy i duś wszystko razem przez 10 minut aż fasola będzie ciepła.
Najlepiej smakuje z kromką prawdziwego chleba na zakwasie 🙂
Smacznego!