Kremowa zupa kalafiorowa

Jeżeli własna matka prosi Cię o przepis na tą zupę, to znaczy że musiała być naprawdę dobra! Cóż, była na tyle dobra, że przyłapałam Miśkę na tym, jak wlazła na schodek i wyżerała ją prosto z garnka. W czym tkwi jej sekret? W prostocie i kozieradce! Zaprawdę powiadam Wam, te twarde jak kamyszki ziarenka robią cuda.

Składniki na 6 porcji naprawdę sycącej zupy:

1 duży kalafior lub kilka niepozornych takie jak moje (z własnej uprawy) o łącznej wadze około 800 g

2-3 ziemniaki

200 g kawałek selera

około 200 g marchwi

200 g gęstego mleka kokosowego

łyżeczka nasion kozieradki (zmielonych)

Przygotowanie:

Kalafior podziel na małe różyczki, ogonków nie wyrzucaj, tylko pokrój w drobną kostkę, tak jak pozostałe warzywa. Mała uwaga, niech będą miarę równiej wielkości, około pół centymetra.

W dużym garnku rozgrzej olej i wrzuć ziemniaki, marchew, seler i ogonki kalafiora. Smaż przez 5 minut cały czas mieszając (surowe ziemniaki lubią przywrzeć do dna). Następnie dodaj kozieradkę, wymieszaj i dorzuć kalafior.

Do Warzyw dodaj 1,5- 2 litry wody, tak, żeby było jej 2 cm ponad poziom warzyw. Dodaj sól. Przykryj garnek pokrywką i gotuj na małym ogniu 15-20 minut.

Gdy warzywa będą już miękkie odłóż na bok 1/3, do zupy dodaj mleko kokosowe i zblenduj całość na jednolity krem. Sprawdź, czy nie trzeba jeszcze doprawić solą, bo to jest naprawdę bardo indywidualne.

Podając zupę do każdej porcji dodaj 2 łyżki warzyw, posyp zielskiem.