Makaron otulony aksamitnym sosem z groszku w doborowym towarzystwie
Czyszczenia spiżarni ciąg dalszy, tym razem padło na groszek, który stał się bazą do kremowego sosu. Moja ulubiona wege blogerka www.mithikblog.com (co prawda aktualnie nie bloguje, ale wróci , ja to wiem Magda!) sprzedała mi swój patent, gdy nie można lub nie lubi się tofu- zastąpienie go selerem, ja tofu mogę jeść i je zresztą bardzo lubię, więc do tego dałam pół na pół seler i tofu.
Składniki na 4-6 porcji:
opakowanie 400-500 g makaronu
2 puszki groszku
1 kostka wędzonego tofu
30-50 g nerkowców
pół selera
łyżeczka suszonego czosnku lub 2 ząbki świeżego
łyżeczka kurkumy
łyżeczka soli
150 g mleka kokosowego/można dodaj inne mleko roślinne, ale wtedy dostosuj ilość dodawanej później wody4
Przygotowanie:
Tofu pokrój na kostkę 1 cm , podsmaż na złoto i odłóż na bok. Na tej samej patelni rozgrzej łyżkę oleju roślinnego o wrzuć obrany i pokrojony 1 1 cm kostkę seler. Smaż przez 3 minuty, po czy dodaj czosnek i kurkumę.
Do selera dodaj 100 ml wody, mieszaj, gdy odparuje (po około 3 minutach) znów dodaj 100 ml wody i gotuj, seler powinien być miękki.
Wyłów seler, odłóż na bok, a na patelnię wrzuć 2/3 groszku, dodaj mleko kokosowe i 200 ml wody lub mleka roślinnego (migdałowe niesłodzone tu świetnie pasuje). Podduś 3 minuty.
Zblenduj całość.
Do sosu groszkowego dodaj seler, i resztę groszku, dopraw solą. Zagotuj.
Sos wymieszaj z ugotowanym makaronem, dodaj rumiane tofu i podprażone na suchej patelni nerkowce.
Smacznego!