Owsianka w formie ciasteczek wegańskich
Zimą uwielbiam jeść na śniadanie płatki owsiane, mam swoją ulubioną kompozycję i ostatnio doszłam do wniosku, że ideałem byłoby ja zrobić w formie ciastek. Tak też zrobiłam, i tak jak Miśkę zmuszam do owsianki to te ciastka muszę przed nią chować. Te owsianki są chrupiące ale nie kruszą się jak wściekłe, idealne do szkoły i na przegryzkę do pracy. Nie macie pojęcia jaką dziką satysfakcję mam z tego, że tak wcina nielubianą przez siebie owsiankę, (zła, zła matka, oczywiście że nie powiedziałam Jej z czego są ciacha ;-).
składniki na około 15 sztuk:
100 g płatków owsianych lub jak kto woli mąki owsianej lub 50 g płatków i 50 g mąki owsianej
100 g daktyli
50 g masła orzechowego (2 czubate łyżki)
30-40 g wiórków kokosowych
łyżeczka cynamonu
szczypta gałki muszkatołowej
2 łyżki melasy/syropu z agawy/klonowego lub cukru trzcinowego
Przygotowanie:
Daktyle zalej 100 ml gorącej wody o odstaw na 15-30 minut, po czym zblenduj z masłem orzechowym i melasą.
Płatki owsiane zblenduj dosyć drobno, połącz z papką daktylową i pozostałymi składnikami.
Powstałe ciasto schłodź przez chwilkę (15 minut w lodówce)
Porcje ciasta odmierzaj dużą łyżką (taką do zupy), formuj kulki a następnie je rozpłaszcz, tak aby nie były grubsze niż 5 mm
Piecz w temp. 180 C przez 10-12 minut na środkowej półce piekarnika.
Smacznego!
ps. Ciacha spokojnie wytrzymają tydzień i dłużej.