Bez kategorii

Pilot: wegańskie ciastka marchewkowo-rodzynkowo-kokosowe

https://www.youtube.com/watch?v=eT5l6_SVPus

Miśka przeważnie towarzyszy mi w kuchni, wsypuje, miesza i robi zamieszanie. Za każdym razem gdy robiłam dodatkowo zdjęcia na posta była żywo zainteresowana i dopytywała jak mi może w tym pomóc. Spontanicznie nagrałyśmy ten filmik. Jest totalnie nieprofesjonalny, bez scenariusza, bez edycji tylko z pauzą na pieczenie, tak więc można się przekonać ile faktycznie zajmuje czasu przygotowanie takich ciastek. Po całej naszej kuchni łazi nasza kotka Chanel, tak jest zawsze a w tle słychać nasze papugi, w sumie mamy ich 3 (Gustawa, Biancę i Greya) królik tylko od czasu do czasu potrząsa michą gdy jest pusta, a między nogami plączą się nasze Dziewczyny (psy) Marta i Mila. Zapraszamy:  będzie tego więcej! 🙂

20150910_162030[1]

 

Składniki:

100 g rodzynek

50 g wiórków kokosowych

1 duży banan (można użyć dodatkowo 50 g puree z dyni)

230 g mąki pszennej

200 ml oleju roślinnego

50 g płatków owsianych

200 g drobno strartej marchwi

po 1 łyżeczce: ziela angielskiego (w proszku), gałki muszkatołowej, cynamonu, imbiru

szczypta soli

łyżeczka startej skórki pomarańczowej

100-150 g cukru (najlepiej brązowego)

1 łyżeczka sody oczyszczonej

Przygotowanie:

Olej utrzeć z cukrem po czym dodać banana i zblendować wszystko na gładką masę. Mąkę, sodę i przyprawy przesiać do miski dodać masę bananową i wszystko dokładnie wymieszać. Dorzucić rodzynki, wiórki kokosowe i płatki owsiane, wszystko wymieszać najlepiej łyżką. Ciastka wykładać łyżka na blachę wyłożona papierem do pieczenia i piec około 15 minut ( w zależności od wielkości ciastek, mają się ładnie przyrumienić) w temp. 180-190 C. Ciacha są miękkie, lekko wilgotne, przechowywane w zamkniętym pojemniku wytrzymają do tygodnia. Ja takie ciacha daję Miśce do szkoły na drugie śniadanie.

Smacznego!

2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *