KUCHNIA

Podaruję Wam trochę słońca: ciasteczka pomarańczowe!

 

DSC01236

Jakie owoce dostępne  teraz w Polsce są sezonowe? No, myślimy! Oczywiście, że pomarańcze 😉 Jak nie śnieg to odwilż, deszcz i ślizgawica, a ja  dam Wam dziś trochę słońca w postaci pomarańczowo-pomarańczowych ciasteczek. Wgryzając się w te orzeźwiające, pomarańczowe cuda pomyślcie, że już z górki, minie styczeń i już prawie lato, plaża, palmy…ehh.  Ciasteczka Testowane i zatwierdzone przez Miśkę, (mam dowody)są miękkie, średnio słodkie, wręcz wytrawne, ale wzbudziły u niej zachwyt.  Zanim zabierzecie się do pracy uprzejmie proszę wprowadzić się w nastrój, za pomocą piosenki Ewy Bem:

Składniki na około 16 szt. (po złożeniu):

150 g mąki pszennej

50 g mąki kukurydzianej

50 g mąki z tapioki lub ziemniaczanej

1 mały banan

1 cała pomarańcza

250 ml mleka roślinnego (dowolnego)

70-80 g kaszy jaglanej (waga suchej kaszy)

50 g cukru trzciniowego

płaska łyżeczka proszku do pieczenia

100 ml oleju roślinnego

tabliczka gorzkiej czekolady

*dodatkowo można podrasować krem :

50 g (trzy łyżki) sojowego mleka w proszku

sokiem z cytryny

szczyptą kardamonu

DSC01208

Przygotowanie:

Zacznij od ugotowania kaszy na mleku, dodaj też do niej sok z całej pomarańczy i cukier (łyżkę cukru zostaw do ciasta). Gdy kasza będzie się gotować zabierz się za ciasto, tylko nie zapomnij pilnować jaglanki, i mieszaj od czasu do czasu.

DSC01210

Zblenduj banana z olejem i łyżką cukru.

DSC01211

Mąki wraz z proszkiem do pieczenia przesiej do dużej miski, dodaj masę bananową i startą skórkę z pomarańczy.

DSC01213

Wprawne oko powinno zauważyć, że moja starta skórka jest podejrzanie ciemna, i tak, macie rację, ja użyłam skórki startej kilka dni wcześniej, którą zasypałam odrobiną cukru i trzymałam w słoiku, ale ja nigdy skórek nie wyrzucam, tylko zbieram, i jak mi się nazbiera z kilku pomarańczy to  kandyzuję je sama (przepis na kandyzowane skórki znajdziecie tu).

DSC01212

Wszystkie składniki na ciasto przemieszaj łyżką,  a potem zagnieć, uformuj kulę, zawiń ją w folię i schowaj do zamrażalnika, a w między czasie przygotuj sobie blachę do pieczenia, tj. wyłóż  ją papierem i przygotuj krem.

DSC01214

Po około 20 minutach kasza powinna być idealnie ugotowana, czyli tak rozgotowana, że łyżka stoi.

DSC01215

Jeżeli masz, to dodaj łyżkę kandyzowanych skórek pomarańczowych i sok z cytryny.

DSC01216

Zblenuj całość na idealnie gładki krem.

DSC01217

Pod sam koniec możesz dodać mleko w proszku.

DSC01218

Wyjmij ciasto z zamrażalnika (zakładam, że było tam około 20 minut, więc jest tylko schłodzone i formuj małe kuleczki, u mnie miały one wagę 10-12 g, ważyłam każdą, bo chciałam aby były w miarę równe. Równie dobrze możesz sobie odmierzać porcje ciasta łyżeczka do herbaty.

DSC01220

Uformowane kulki spłaszcz np. dnem szklanki.

DSC01222

Piecz je koło 12-15 minut w temp. 180 C na środkowej półce piekarnika (może być termoobieg). A teraz zabierz się za rozpuszczenie czekolady w kąpieli wodnej.

DSC01223

Ciastka powinny być lekko miękkie. Po upieczeniu posmaruj łyżeczką kremu, złóż i zanurz w czekoladzie.

DSC01226

Smacznego!

DSC01231

One Comment

Skomentuj Martyna Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *