Roślinny burger z roszponką i cytrusową nutą.

Czas na grillownie uważam za oficjalnie otwarty! Moja propozycja to naprawdę szybki burger, do którego z sumie potrzeba 7 składników: buła, burger, sałata, pomarańcze, pestki trochę muszczardy i syropu kolonowego.  Tak w ogóle to ten przepis zaczął się od sałatki, bo udało mi się kupić ulubione cytrusy- owoce kumkwatu, są to małe cytruski z chińskim rodowodem, które je się w całości, a skórka jest nawet słodsza nić zam miąższ. Spróbujcie koniecznie, ja naprawdę je uwielbiam. Do tych mini pomarańczek szukałam odpowiedniej oprawy, a że same w sobie są bardzo aromatyczne, to potrzebują absolutnego minimum. Dobra kaloria uszczęśliwiła nas ostatnio nie tylko genialnymi klopsikami, ale też burgerami. Odkąd je odkryłam, są u mnie zawsze w lodówce, bo nie dość, że smaczne to ich przygotowanie (odgrzanie) zajmuje dosłownie 3 minuty.

Składniki na sałatkę (wystarczy na minimum 4 burgery).

opakowanie roszponki (około 200 gram)

około 10 sztuk owoców kumkwatu lub 1 pomarańcza

2 łyżki ulubionych pestek (u mnie dynia)

czubata łyżka delikatnej musztardy

2-3 łyżki syropu kolonowego/z daktyli/agawy/miodu(w wersji nie wegańkiej)

Jeżeli używasz kumkwatów to poprzekrawaj je na pół, jeżeli pomarańczy to obierz ze skóki i pokrój cząstki na 1-2 cm kawałki. Wymieszaj musztardę i słodki syrop, jeżeli sos będzie bardzo gęsty to dodaj łyżkę-dwie wody. Wymieszaj wszystkie składniki.

Burgery są naprawdę dobre, a co najważniejsze mają świetny skład. Cena też do przyjęcia, bo za dwa kotlety zapłacicie niecałe 8 zł i bez poroblemu można je kupić w Lidlu.

Przygotować je można na kilka sposobów, jeżeli nie odpalam klasycznego grilla to używam elektrycznego opiekacza.

Obustronnie na raz opiekany jest gotowy w 3 minuty.

Suchą bułę posmaruj sosem, nałóż sałatkę i wpakuj burgera.

Co najważniejsze na zimno jest równie dorba, więc to propozycja na każdą porę dnia i nocy 🙂

Smacznego!