Ryżowe wytrawne babeczki alias przedbiegowe babeczki mocy
Zawsze gdy gotuję węgle typu ryż, kasza, ziemniaki to w podwójnej ilości, bo wtedy można wyczarować obiad w 10 minut. Z pracy zazwyczaj wracam po 16, ogarniam swój cały zwierzyniec, dom, Miśka odrabia lekcje a o 18 choćby nie wiem co, to moje Dziewczyny (jakieś 9 kg psa) domagają się biegu, sama to sobie zrobiłam, przyzwyczaiły się i muszą. Tak więc, gdy zdarza mi się przyjść do domu później a muszę coś zjeść, żeby mieć siłę przebiec tą swoją 5 to zawsze w pogotowiu mam takie oto babeczki ryżowe, wciągam jedną- dwie (no dobra trzy) i po godzinie mogę biec, a obiad zjadam po bieganiu, w sumie to kolację, ale mniejsza z tym. Zrobić je można ze wszystkim: tartą marchewką, brokułami, z kaszy itd. a ja wam przedstawię moją ulubioną wersję.
Składniki na 12 szt.:
200-250 g ryżu ugotować do miękkości (podaję w widełkach, bo zazwyczaj podjadam taki ugotowany)
100 g wegańskiego żółtego sera
100 ml wegańskiego jogurtu naturalnego
pół łyżeczki soli
pół łyżeczki pieprzu
pół łyżeczki suszonego czosnku
suszone pomodory (ja miałam własnej roboty więc ich sobie nie żałowałam, ale słoik wystarczy)
łyżka kaparów
100 g oliwek zielonych/czarnych
Wymieszaj wszystko dokładnie w dużej misce 🙂
Włóż masę do wysmarowanych olejem form, przyklep (możesz też uformować kulki i włożyć masę do papilotek)


2 komentarze
Ulala
czy zamiast jogurtu można użyć śmietany lub jeszcze coś innego?
becky
Jogurt pełni tu formę „sklejacza”, poradzi sobie też mleko z dodatkiem łyżki mąki z ciecierzycy, śmietana np. ze słonecznika (80 ml), śmiało można kombinować.