-
Pieczona fasola z suszonymi pomidorami i rozmarynem
Wiecie, że jestem zwolenniczką prostej kuchni, czyli minimum nakładu a maksymalny efekt. Takie jest właśnie dzisiejsze danie. Początkowo chciałam do niego dodać kaszę, ale okazało się tak sycące, że wystarczyła kromka świeżego pieczywa skropiona oliwą, i tak właśnie polecam ją jeść. Miśka widząc jak kroję suszone pomidory z góry mi zapowiedziała, że ona jadła zupę u babci i jeść już nie będzie, ale jak robiłam zdjęcia tuż przed obiadem to sama wyciągnęła talerz i zażądała porcji. ps. Mina Gabi, jak dostała samą fasolę z chlebem na obiad bezcenna, ale po skosztowaniu mi wybaczyła 😉 Składniki na 4-6 porcji: 500 g suchej fasoli „Piękny Jaś” 2-3 cebule 100 g suszonych pomidorów (lub…
-
Fasolowe curry
Moja Miśka ostatnio mnie zaskakuje, bo rozsmakowała się w daniach na które dotychczas nawet nie chciała spojrzeć, na to wychodzi, że faktycznie można nauczyć dzieciaka smaku (napiszę Wam recenzję książki, która pomogła mi wprowadzać nowe produkty w menu Niny i wypracować pewne zachowania, jeżeli chodzi o jedzenie). To curry Nina je 3 dzień z rzędu! Składniki na 6 porcji: 4 rodzaje strączków każdych po 100 g suchych, u mnie było to: 100 g Pięknego Jasia 100 g przerośniętej szparagówki z własnej uprawy 100 g brązowej soczewicy 1 puszka czerwonej fasoli 1 duża cebula 50 g rodzynek 2 ostre papryczki puszka pomidorów lub 3-4 świeże pęczek kolędry puszka 400 ml mleka…
-
Grzybowy krem do pieczywa z orzechami laskowymi
Pamiętam jak dziś, że pierwszy „pasztet” wegański jak jadłam do było jakieś 15 late temu i był z boczniaków, do dziś pamiętam ten smak, bo był wyborny, a że wzięło mnie na wspominki to postanowiłam odtworzyć ten smak- udało się !
-
Klopsiki z czerwonej fasoli w warzywnym sosie
Spostrzegawczy czytelnicy pewnie zwrócili uwagę, że w mojej kuchni na próżno szukać klasycznych obiadów w stylu kotlet, ziemniaki i surówka. Lubię dania w których smaki przenikają się, a nie dziabać raz pyrę a raz ogóra. Obiady u mnie w domu gotowała mama, i praktycznie każdy obiad wyglądał w ten sposób, więc mam uraz z dzieciństwa. Tak sam jak przez mamę miałam długo wstręt do pomarańczowego koloru, przez jedną zupę jaką zrobiła, była ohydna, nie wiem dokładnie z czego, ale była pomarańczowa. Do dziś mamie wypominam tą zupę (od ponad 20 lat), a ona mi odbija pałeczkę, wypominając kurtkę taty (od 15 lat) wypraną w za wysokiej temperaturze, czego efektem był…
-
Wegański sernik w trzech smakach
Przy niedzieli, podczas przemeblowania jak to u mnie bywa w dni wolne naszło mnie na sernik. Moja ulubiona wegańska wersja sernika to ten z fasoli, jako jedyny charakterystycznie dla prawdziwych serników „mlaszcze” podczas krojenia, jest puszysty i rozpływa się w ustach. Ten dzisiejszy składa się z trzech smaków :czekoladowego, kokosowego i truskawkowego, każda warstwa ma ciut inną konsystencją, na czym mi zależało a razem składają się na niesamowicie harmonijną całość.
-
Słodko-gorzkie chilii, czyli fasola z ananasem i czekoladą
Gdy jest tak zimno jak teraz to najlepszym rozgrzewaczem jest sycące danie. Poprawiłam sobie nastrój takim oto chili.