• KUCHNIA

    Malinowo gryczany tort wegański

    To jest pierwszy w życiu tort jaki upiekłam  i do tego wegański. Dotychczas nie przepadałam za tym rodzajem wypieków, ze względu na kremy, których po prostu w ciastach nie lubiłam, a od dłuższego już czasu z oczywistych powodów nie jem gotowych ciast ani ciastek. Okazja była wyjątkowa, mianowicie 6 urodziny Miśki, a jak urodziny to tort musi być, pal licho tort, świeczki do zdmuchiwania przede wszystkim ;-). Miśka uwielbia kaszę gryczaną (serio!) i maliny więc wykombinowałam takie oto cudo, które celowo ma klimat „swojski”, tj. nie oklejałam go całego kremem, zresztą to nie krem a bita śmietana. Ps. Najlepszą rekomendacją dla tego tortu jest fakt, że Miśka stwierdziła, że robię…