-
Pieczona papryka z burakami i kaszą bulgur
Zauważyłam, że w moim menu ostatnio panuje kolor czerwony, ale czemu się dziwić, jesień nadchodzi. W tygodniowym menu staram się aby była kasza, ryż, makaron (Miśka uwielbia kluchy) i przynajmniej raz zupa. Padło na kaszę, a po mojej lodówce błąkał się ugotowany burak, który nie zmieścił się do słoików. W pieczonej papryce jest coś wyjątkowego, smakuje wybornie z dodatkiem buraków i cynamonu i tak oto powstało to danie. Składniki na 4 porcje jako danie główne: 4-5 czerwonych papryk około pół kg pomidorów 50 g orzechów laskowych (oczywiście mogą być inne) 1-2 ugotowane buraki 3-4 łyżki octu balsamicznego z czerwonego wina (u mnie to był morelowy sos na bazie tego…
- Bez kategorii
Wegańska prawie karpatka z jaglanym kremem
Czas pierniczenia, a ja od dłuższego czasu kombinowałam co by tu jeszcze znanego zweganozować, za punkt honoru ustanowiłam sobie karpatkę, prawie się udało, bo smak dokładnie taki jak być powinien ale nie ma fal ;-( Nie poddam się, ale podzielę się z Wami przepisem na ciasto które udało się wykombinować, trzy razy dziś piekłam, zmieniając recepturę, aż wg mnie była zadowalająca. Wyjątkowo podam ilość składników na szklanki (bardzo nie lubię takich przepisów, bo szklanka szklance nie równa, a zawsze powtarzam sukcesem udanego wypieku jest dokładna ilość składników składników).
-
Quiche gryczany z brokułem
Uwielbiam wszelkiego rodzaju quiche (czyli wytrawne wersje tart) między innymi za to że można je zrobić dosłownie z wszystkiego oraz za to że sa pyszne zarówno na ciepło jak i na zimno.
-
Malinowo gryczany tort wegański
To jest pierwszy w życiu tort jaki upiekłam i do tego wegański. Dotychczas nie przepadałam za tym rodzajem wypieków, ze względu na kremy, których po prostu w ciastach nie lubiłam, a od dłuższego już czasu z oczywistych powodów nie jem gotowych ciast ani ciastek. Okazja była wyjątkowa, mianowicie 6 urodziny Miśki, a jak urodziny to tort musi być, pal licho tort, świeczki do zdmuchiwania przede wszystkim ;-). Miśka uwielbia kaszę gryczaną (serio!) i maliny więc wykombinowałam takie oto cudo, które celowo ma klimat „swojski”, tj. nie oklejałam go całego kremem, zresztą to nie krem a bita śmietana. Ps. Najlepszą rekomendacją dla tego tortu jest fakt, że Miśka stwierdziła, że robię…
-
Zapiekane patisony faszerowane kaszą
W najbliższym czasie będę się intensywnie chwalić tym co urosło w moim ogródku. Przedstawiam patisony:
-
Kruche babeczki z kremem jaglano-orzechowym
Ostatnio robiłam inne kruche ciasto i została mi taka niepozorna kulka. Nie byłabym sobą, gdybym jej nie spożytkowała. Na szybko upiekłam kruche spody do babeczek (są świeże do dwóch tygodni) a dziś wykombinowałam do nich wypełnienie w formie kremu jaglano-orzechowego.