• KUCHNIA

    Owsiany budyń z sezonowymi owocami

    Pewnie niewiele osób lubi poniedziałki. Moj dzień zaczyna się najpóźniej o 5 rano, więc raczej nie mam czasu na celebrację poranka, bo o 6 muszę być już w drodze do pracy. Jeżeli jakimś cudem wstanę chwilę wcześniej to lubię zjeść dobre śniadanie, albo chciażby mieć czas zabrać z lodówki wieczorem przygotowane.  Każda minuta mojego poranka jest bezcenna, bo mam dokładnie 45 minut na wypicie kawy, którą codziennie rano przygotowuje mąż, bo inaczej nie wstanę, przygotowanie śniadania Miśkowi, wzięcie prysznica i ogarniecię się do wyjścia (makijaż, włosy, ubranie).  Czasami naprawdę brakuje 2 minut, aby zabrać ze sobą śniadanie. Ten budyń był moim niedzielnym śniadaniem w domu i będzie dzisiejszym poniedziałkowym w…