Wegańska Panettone, czyli święta po włosku

Święta się zbliżają, więc w ramach oszczędzania naszych żołądków piekę obecnie lżejsze ciasta, takie akuratne do herbatki. Dzisiejsze ciasto pochodzi z Mediolanu, i jest to rodzaj drożdżowej  babki, którą zresztą piecze się w okolicach zbliżających się świąt. Jadłam raz w życiu oryginalną i przepadłam, potem kilka razy udało mi się kupić w lokalnej piekarni, ale od 2 lat, czyli odkąd zostałam weganką nie było mi po drodze z tą babką. Udało mi się odtworzyć ten smak, ba uważam że jest nawet lepsza 😉 . A tak serio, bo jest to naprawdę przepyszna babka, lekko wilgotna, aromatyczna, idealna na śniadanie i podwieczorek. Podobno najlepsza w dniu pieczenie, cóż przekonam się jutro,…