-
Pomarańczowe otrębuski
Ciasteczka idealne na poświąteczne obżarstwo, bo zawierają mnóstwo błonnika, który jak wiadomo wspomaga pracę jelit. Ale żeby nie było, są bardzo smaczne, idealnie się sprawdzą na ekspresowe śniadanie z poranną herbatką, czy jako przegryzka w ciągu dnia, zresztą na ciacho każda pora jest dobra. ps. Przechowywane w puszcze będą świeże nawet do 10 dni. Składniki na około 40 sztuk: 350 g mąki u mnie była to tortowa orkiszowa ale może to być po prostu pszenna 100 g otrębów 100 g oleju kokosowego lub innego roślinnego ale delikatnego w smaku np. słonecznikowy 100 g cukru 1 banan 3 łyżki skórki pomarańczowej (możecie zrobić sami, przepis znajdziecie tu, lub kupić np. tu)…
-
Wegańskie ciasteczka z makiem i nutką pomarańczy
Pod ostatnim przepisem na ciacha otrzymałam bardzo interesujący komentarz, że trochę to się pali, a je dużo”, więc zapalcie na trochę aromatyczną świecę, zróbcie sobie rozgrzewającej herbatki i objadajcie się ciachami. Dzisiejsze ciacha są naprawdę szybkie do zrobienia, Miśce aż się oczy zaświeciły, gdy je zobaczyła, bo nie tylko wyglądają obłędnie, ale też tak smakują, a pasują zwłaszcza do herbaty. Cóż od południa została tylko połowa, ale że wyszło ponad 40 sztuk to jeszcze trochę zostało na jutro 🙂 ps. Ciastka są nie za twarde i nie za miękkie, ot takie w sam raz, ale ile wytrzymają to Wam nie powiem, bo pewnie do wtorku już śladu po nich…
-
Makaron w sosie pomidorowo-fasolowym z nutą pomarańczy
Mam ambitny cel, aby Miśka jadła wszystko to co my, więc planuję menu na cały tydzień łącznie z pełną listą zakupów. Uzgodniłyśmy z Miśką- wielką fanką makaronów, że we wtorki zawsze będzie makaron na obiad. Poza tym dwa dni w tygodniu, czyli w poniedziałki i w jeszcze jeden dzień w tygodniu będzie jakaś zupa. Wczorajsza, z kapusty jej smakowała, zobaczymy jak będzie dalej. Zrobiłam na obiad danie, którego przygotowanie zajmuje nie więcej niż 20 minut, ot tyle ile potrzeba czasu aby woda na makaron się zagotowała i sam makaron też (no dobra, idę na łatwiznę i dla przyśpieszenia zawsze gotuję wodę w czajniku). ps. Miśka była obiadem zachwycona, a Gabi…
-
Wegańskie czekoladowo-kokosowo-pomarańczowe w skrócie „Czekopo”
Takie dziś było moje śniadanie, wiem to ciasto, ale jak się przyjrzeć to samo dobro: gorzka czekolada, karob, daktyle, mleko roślinne, wiórki kokosowe i pomarańcza, to przecież to brzmi jak super zdrowe śniadania, co nie?
-
Pomarańczowe ciasto z kaszy manny we frużelinie pomarańczowej
Moja Miśka uwielbia ciasta pomarańczowe, najlepiej bez kremu i lekko wilgotne. To ciasto jest bardzo orzeźwiające, idealnie do czarnej herbaty. Robi się je błyskawicznie i tak samo szybo znika.
-
Rozgrzewająca zupa z marchwi i czerwonej soczewicy
Początek roku to inwentaryzacje. Zrobiłam porządek w szafie i w spiżarni. Po wyprzedażach muszę trochę ograniczyć wydatki, aby zamknąć się w domowym budżecie, więc postanowiłam do końca miesiąca wykorzystywać to co mam. Mam niezliczone ilości i rodzaje kasz, mąk, nasion strączkowych, kilka kilogramów czosnku, marchwi, byczą dynię i słoiki (wiadomo, ze wsi jestem) z jabłkami, brzoskwiniami, aronią itd. Zimą na rozgrzewkę nadają się zupy, a że w kieszeni mi ubyło, a dupsko po świętach urosło to przy okazji podziałają odciążająco na obie 😉