-
Ciasteczkowe ciasto bez pieczenia dla wege Dzieciaka
Czy wiecie, że po raz pierwszy jadłam Oreo jakiś rok temu. Wszystkie Wegusy je kochają, a mnie tak irytowała reklama, że omijałam je szeeeerokim łukiem, no ale czego się nie robi dla własnego dzieciaka. Ciasto jest bardzo słodkie, kremowe w środku z zewnątrz kruche. I tak tak, pieruńsko się kruszy i najlepiej jeść je łyżką, ale chyba to właśnie dzieciaki kochają najbardziej.
-
Czekoladowa tarta z karmelizowanymi gruszkami
Wyobraźcie sobie: karmelizowane gruszki z kruchym ciastem czekoladowym połączone budyniowym kremem z dodatkiem musu owocowego. Działa na wyobraźnię? A co dopiero faktyczna degustacja! Przekonam się jutro, bo przekroczyłam dzisiejszy limit kalorii. Owoce można zastąpić np. brzoskwiniami, czy tez jabłkami, ale w tym drugim przypadku nie dodałabym kakao do ciasta tylko sowita łyżkę cynamonu.
-
Quiche/kisz z brukselką i całą „resztą”
Dziś pokażę Wam, dlaczego rzadko pokazuję coś poza słodkimi wypiekami. Otóż, moi domownicy nigdy nie wiedzą co będzie na obiad, zawsze mam pochowane resztki, a to ryżu, a to ugotowałam za dużo marchewki, został jakiś sos, krem itd.
-
Podstawowy przepis na wegański spód do tarty, quiche’a, kiszu
Uwielbiam tego rodzaju dania, zawsze wykorzystuję „resztki” z lodówki na farsz do niego, a taki spód mam praktycznie ciągle w pogotowiu. Pokażę Wam mój sposób, bo oczywiście, można bawić się w siekanie ciasta z masłem kokosowym, chłodzenie go w lodówce, a później rzucanie wszelkimi „urwami” podczas jego rozwałkowywania (czy już Wam mówiłam, jak bardzo nie lubię rozwałkowywać ciasta?).
-
Wegańska tarta makowa z gruszkami
Zaczynam już za serio gotowanie świątecznie, co prawda dziś tylko testy smakowe, tak żeby domowników wporwadzić w stan świąt makiem, ale taka tarta to ciekawa odmiana dla makowców.
-
Wytrawna wegańska tarta kawowo-czekoladowa
Mój weekend zaczynam wytrawnie, bo przez najbliższe dni będzie rozpusta, ale o tym jutro. Kawę kocham pod wszelką postacią, i od dłuższego czasu chodziło za mną coś kawowego. Padło na tartę, bo nie ma lepszego połączenia jak idealnie kruche czekoladowe ciasto wypełnione kremem kawowym do tego szklanka mleka migdałowego i jest super, nawet deszcz i mgła nie są w stanie zepsuć mi dnia.