-
Jak się żyje wegance z mięsojadami pod jednym dachem, czyli kilka słów o wegetarianizmie.
Dotychczas nie wypowiadałam się jakoś szczególnie na temat mojej diety i tego jak to u mnie w domu wygląda, nie chcę wdawać się w bzdurne dyskusje, bo uważam, że to każdego wolny wybór co je. Nie należę do walczących wegan, jestem już na tyle dużą dziewczynką, że wiem, że na siłę świata nie zbawię, a moje motto życiowe, które codziennie sobie powtarzam to „do miłości nikogo nie zmuszać”. Na tyle na ile mogę to edukuję i tłumaczę w swoim otoczeniu, publikując wegańskie przepisy staram się zainspirować . Jestem weganką od ponad 3 lat, a odkąd pamiętam miałam dylematy moralne jedząc mięso. Po poważnych problemach zdrowotnych zaczęłam się baczniej sobie przyglądać…