Wegański tuńczyk
Wiem, wiem, mnie też wkurzają: wegańskie kotelty schabowe, wegańskie mielone itd., chociaaż jak zobaczyłam podróbkę jajka wegańskiego, które wyglądało jak krowi placek to stwierdziłam, że to już przesada. Tak samo, jak tofucznica, jeny w życiu nie jadłam nic gorszego. Ale to kwestia gustu, nie wszystko złoto co jest wegańskie 😉 Prawdą jest , że jeżeli przeszło się na weganizm jako osoba znająca już pewne smaki jak ryby, jajka, to ich czasami brakuje. W moim przypadku najbardziej brakuje mi ryb. Jak ja zazdroszczę moim kotom… Na przepis wegańskiego tuńczyka trafiłam na YouTube, i oczywiście Amerykanie go „wynaleźli” , wiadomo 😉
Żeby było jasne, nie jedzie rybą, ale ma bardzo podobną konsystencję, i smakiem gdzieś tak obok tuńczyka leży, który sam sobie jest niezbyt wyrazisty w smaku, no wiecie o co chodzi .
Składniki:400 g ugotowanej ciecierzycy (waga po ugotowaniu), może być z puszki, ze słoika
2 ogórki kiszone (Amerykanie mają swoje korniszony, a mi kiszeniaki, wg mnie lepiej tu się sprawdzą)
2 łyżki wegańskiego majonezu, przepis znajdziecie tu
łyżka musztardy, najlepiej Dijon
30 ml soku z cytryny
Przygotowanie:
Za pomocą widelca lub tłuczka do ziemniaków ugnieć ciecierzycę.
Ogórki obierz najlepiej ze skórki i bardzo drobno posiekaj. Dodaj wszystkie składniki do ciecierzycy, wymieszaj. V’oila.
Może nie wygląda najpiękniej, ale jest pyszne. I mam pewność, że mi koty nie zeżrą 😉