Wegańskie korzenne ciasteczka
Korzenne kruche ciasteczka to nieodzowny element na świątecznym stole zaraz obok pierników, makowca i sernika, więc w niedzielę rano się zabrałam za pieczenie, bo dodatkowo chciałam mieć na godzinkę dzieciaka z głowy, znaczy się Miśka koniecznie chciała dekorować, a poza tym, te ciacha mają być bazą do kolejnego wypieku. Szybkie, łatwe, nie zz baaardzo słodkie, ot takie w sam raz do kawy i wytrzymają minimum tydzień lub nawet dwa w puszce.
Składniki na 30-40 sztuk:
400 g mąki pszennej z czego 100 to może być pełnoziarnista
1 dojrzały banan
2 łyżki masła orzechowego (gładkiego najlepiej)
100 ml oleju roślinnego (użyłam z orzechów włoskich)
150 g cukru, z czego u mnie 50 to był domowej roboty waniliowy
łyżeczka proszku do pieczenia
przyprawy może to być opakowanie przypraw do pierników lub :
- 2 łyżeczki cynamonu
- łyżeczka mielonego imbiru
- pół łyżeczki mielonego ziela angielskiego
- łyżeczka mielonych goździków
- pół łyżeczki gałki muszkatołowej
Przygotowanie:
Przesiej do miski mąkę, przyprawy i proszek do pieczenia. Zblenduj na gładką masę banana, olej i cukier. Połącz wszystkie składniki razem.
Ciasto przypomina konsystencją glinę, jeżeli nie będzie chciało się skleić w kulę to dodaj ciut wody (2-3 łyżki).
Ciasto rozwałkuj na grubość 3-5 mm maksymalnie i wycina w dowolne kształty.
Ja sobie wymyśliłam takie z dziurką, ale Nina koniecznie chciała ludziki, żeby móc dekorować, więc z powstały w sumie 3 kształty.
Piecz 10-15 (w zależności od wielkości ciastek) minut w temp. 180 C
ps. Ciacha są na tyle twarde tj. trzymają się kupy, że śmiało można je wykorzystać jako dekoracja choinki zamiast pierników.