
Wytrawny czekoladowy makaron z sosem truskawkowym i burakami
Bywacie zapewne w Biedronce, więc rzucił Wam się w oczy czekoladowy makaron. Jest to podobno produkt na życzenie klientów, cóż w moim mieście zalega na półkach, więc kupiłam go za całe 1,99 zł. Jest w 100% wegański. Kilka dni mi zajęło wykombinowanie czegoś niebanalnego, i chyba mi się udało, bo nawet Nina była zachwycona obiadem, a dodam że jest to wytrawne danie. Jeżeli nie dostaniecie czekoladowego makaronu, to śmiało możecie to zastąpić zwykłym, a sos wzbogacić o 50 g gorzkiej czekolady.
Składniki na 2-3 porcje:
200 g makaronu (waga suchego, przed ugotowaniem)
około 300 g buraków (idealne byłby młode)
400-500 g truskawek
2 łyżki octu balsamicznego z czerwonego wina
łyżka nierafinowanego cukru trzcinowego
szczypta ostrej papryki
pół łyżeczki cynamon
do przybrania:
listki mięty i wegański parmezan wg przepisu Jadłonomi, tyle, że ja użyłam migdałów w płatkach, a nie mielonych (50 g płatków, łyżka drożdży nieaktywnych, pół łyżeczki soli)
Przygotowanie:
Jeżeli masz „stare” buraki, to je obierz i cieniutko pokrój w półplasterki, jeżeli „młode” to wyszoruj i przekrój na pół . Przełóż je do miski, skrop octem balsamicznym i posyp cukrem. Odstaw na minimum 15 minut.
Truskawki umyj, wydłub szypułki i poprzekrawaj na pół.
Na dużą patelnię wrzuć połowę truskawek, dodaj 100 ml wody i smaż przez 3-5 minut, aż zrobi się sos. Dodaj buraczki (razem z sosem z octu i cukru) mieszaj i podlewaj co chwilę wodą, tak aby sos się nie przypalił i cały nie wyparował. Duś całość 3-5 minut, aż buraki nie będą twarde, ale też nie rozgotowane. Dodaj przyprawy. Na samym końcu wrzuć resztę truskawek. Przemieszaj całość i zdejmij z ognia.
Podaj z ugotowanym makaronem 🙂
Smacznego!

