O życiu w zgodzie z naturą i samym sobą

Wszyscy kochamy batoniki, no nie wierzę, że jest inaczej. Jako weganka spotykam się już z przyzwoitą ofertą roślinnych batoników, ale albo są bajoński drogie, albo „śmierdzą malizną”, albo są takie sobie (te z Dobrej Kalorii są naprawdę niezłe).  Poza tym moje Miśki uwielbiają takie rzeczy, więc praktycznie raz w tygodniu robię takie bajery. Te czekały całą dobę zanim  poczęstowałam rodzinę, bo nie miała kiedy zdjęć zrobić, ot takie życie blogera. Co do samych batoników, to prościej i smaczniej chyba się nie da, tylko 5 składników i to bardzo odżywczych, więc nawet można zjeść w biegu na śniadanie. Ich zrobienie zajmuje 30 minut łącznie z pieczeniem, więc chyba mamy batoniki idealne!

Składniki na około 20 batoników (blaszka o wymiarach 25×20 cm):

200 g płatków owsianych (można użyć innych np. jaglanych, jęczmiennych)

2 średnie banany

50 g gorzkiej czekolady (oczywiście może być każda inna, ale gorzka jest wegańska)

120 g masła orzechowego (ulubionego)

75 g syropu klonowego/z agawy/ryżowego/daktylowego/*miodu w wersji wegetariańskiej

• szczypta soli nie zaszkodzi, jak również dodatek cynamonu, kardamonu, imbiru

Przygotowanie:

Banany rozgnieć widelcem, wymieszaj z płatkami, masłem orzechowym, syropem i posiekaną czekoladą.

Przełóż masę na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Postukaj trochę blachą, aby masa równomiernie się rozłożyła.

Piecz w temp. 180 C na środkowej półce piekarnika przez około 20-25 minut.

Po całkowitym wystudzeniu batony będą twardsze, ale nie na kamień, bez obaw 🙂

Ps. Nie trzeba ich przechowywać w lodówce, ale dobrze jest je przechowywać w pudełku, tydzień minimum, a jak ktoś się uprze to i zamrozić może.