Bajaderki, dotychczas nazywałam jej „kilkami mocy”, a Miśka ochrzciła je mianem „czekoladowe klopsiki” to był ulubiony przysmak mojego taty, mam na myśli te z cukierni, do czasu aż go nie uświadomiłam z czego są robione (odpadki). Są bardzo w obecnie panującym trendzie #nowaste, po naszemu „bezodpadów by brzmiało czy jakoś tak. Otóż te czekoladowe klopsy robi się z resztek ciast, ciasteczek, zakalców i wszystkich słodkich wypieków (z wyjątkiem tych z kremami i dużą ilością owoców) u mnie to był kawałek tego sernika, babki imbirowej i ciasta z marcepanem.
Składniki:
około 700 g resztek ciast, ciasteczek
150 g dowolnego dżemu (u mnie było pomidorowy! z tego przepisu)
100-150 ml mleka (u mnie sojowe bez cukru)
50-100 g oleju roślinnego
50-100 g orzechów (dowolnych, posiekać)
50-100 g rodzynek
2-3 łyżki kakao
Za pomocą ręcznego Thermomiksa/noża, tarki rozdrobnić wszystkie ciasta.
W garnku podgrzać mleko z olejem i rodzynkami. Wszystkie składniki wymieszać na jednolitą masę.
W dłoniach formować kulki wielkości orzecha włoskiego, a zresztą jak chcecie wielkości pomarańczy to kto Wam zabroni? Można przed obtaczaniem ich w bajerach pokulać je trochę w roztopionej czekoladzie.
Przygotowane najlepiej przechowywać w lodówce, ale bez obaw, jak postawicie na stół podczas imprezy to absolutnie im się nic nie stanie, po prostu według mnie najlepiej smakują schłodzone.
Dziś kolejny przepis na moje ulubione przekąski. Moje "kulki mocy" są słodkie, ale bez dodatku…
Uwielbiam te sklepowe ciacha typu keto, raz itd, wiecie te w Biedrze czy Lidlu przy…
Na wstępie dziękuję Wam za to, że ze mną jesteście, za cierpliwość. Potrzebowałam trochę czasu…
Jesień to moja ulubiona pora roku jeżeli chodzi o pieczenie i gotowanie. Jest całe mnóstwo…
Nie jestem jakąś super fanką ziemniaków, a już tym bardziej nie w wersji ziemniaczki, suróweczka…
Charakterystyczne dla sernika królewskiego jest ciasto kruche ciasto czekoladowe, które jest spodem tego sernika, jak…