Bez kategorii

Dlaczego w końcu kupiłam wodę różaną?

zawsze-szykowna-sekrety-ponadczasowego-stylu-urody-i-seksapilu-francuzek-b-iext28721096

Wysyp książek o stylu Francuzek ostatnimi czasy jest ogromy, nie wiem czy nie wstyd się przyznać ale chyba mam wszystkie (zawsze maja takie urocze okładki 🙂 .

Czym ta się różni, dla mnie tym, że jest skierowana jak to autorka określa kobiet w „pewnym wieku” i nawet „w bardzo pewnym wieku”, generalnie chodzi o dziewczyny 40+. Trochę jeszcze mam czasu do tej magicznej granicy, ale mimo wszystko poleciłabym ta książkę każdej kobiecie, bez względu na to czy jest pewna, czy pewna bardzo. Jak każda książka z tej serii jest podzielona na działy: uroda, dieta, moda itd. ale ta książka wyróżnia się tym na tle pozostałych, że pokazuje styl francuskich kobiet w pełnym przekroju, nie tylko te super smukłe młode  gazele w  balerinach, topie w marynarskie paski i z czym tam jeszcze kojarzymy Ich styl, ale także dystyngowane panie w drewnianych bransoletach czy też z upodobaniem noszące jedną spódnicę na 50 sposobów. Francuski w każdym wieku są podziwiane za prezencję i powściągliwość, a ich składowymi pięknego życia są styl, prostota, inteligencja i szczodrość (dla samych siebie!). Te kobiety pragną wyglądać najlepiej na swój wiek,  czyli 50tka wygląda na zadbaną 50tkę a nie na 50tkę udającą 30stkę z ustami karpia i polikami jak piłki do tenisa. Do dbania o urodę swojego życia podchodzą ja do rytuału, a wszystko zależy od dyscypliny, który jest fundamentem dającym wolność kobiecie- całkowitą i pełną kontrolę nad własnym życiem. Czytając tą książkę mam przed oczyma mój ulubiony typ kobiet w wieku bardzo pewnym (70+), które można zauważyć na naszym polskim podwórku. Są to panie siwiuteńkie z idealnie ułożoną fryzurą, zawsze maja proste spódnice za kolano, jakiś żakiet do tego, czółenka na niskim obcasie, niewielką torebkę w ręce, a całość utrzymana jest w jednolitej tonacji, po fasonach widać że ciuchy też pewne bardzo (20- 30 lat) ale w znakomitym stanie, do tego dochodzi biżuteria, przeważanie jakieś duże pierścionki, co szczególne- bije od tych kobiet taka schludność i klasa. Dla mnie to jest właśnie to coś dla mnie, czego my nieustannie poszukujemy u Francuzek- szyk, a nie bezmyślne gonienie za trendami, tak więc moja rada: przyjrzyjmy się naszym babciom, bo one właśnie mają to coś.

A wracając do tytułu posta, w każdej książce o Francuzkach czytałam dosłownie peany na temat cudownych właściwości płynu różanego, ale dopiero po tej lekturze udałam się na zakupy, i absolutnie szczerze potwierdzam, że robi cuda z twarzą, po dwóch dniach stosowania rano stwierdziłam że nie potrzebuję podkładu, pomalowałam tylko rzęsy i usta czerwoną szminką i czułam się świetnie!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *