Dawno nic nie publikowałam, prawdę powiedziawszy nie zdawałam sobie sprawy, ze minęły prawie trzy miesiące od ostatniego posta na blogu. Już wkrótce opiszę co jest tego powodem, ale zacznę może od dodania przepisu. Sezon przetwarzania owoców i warzyw trwa u mnie w najlepsze, naprawdę nie ma dnia abym czego nie smażyła, obierała, wekowała itd. Z pewnymi przepisami nie ma zmiłuj i trzeba swoje zrobić, ale zasłyszałam genialny przepis na powidła śliwkowe, które są prawdziwą zmorą, jeżeli chodzi o ich przygotowanie (niech pierwszy rzuci chochlą, ten co nie przypalił gara). Te powidła są naprawdę wyjątkowe, mają konsystencję musu, piękny różowo-fioletowy kolor i oczywiście niepowtarzalny smak.
Składniki:
około 3 kg śliwek
pół kilograma cukru
Serio, to wszystko! No ewentualnie można dodać cynamonu- posypać na wierzchu śliwek, powiedzmy czubata łyżka.
Konieczne jest użycie żaroodpornego naczynia, powtarzam- żaroodpornego, z grubym dnem!
Przygotowanie:
Wstaw do piekarnika rozgrzanego do około 160 C i piecz przez 2 -2,5 godziny. Absolutnie pod żadnym pozorem nic nie mieszaj!
Po tym czasie zblenduj całość, przełóż do wyprażonych słoiczków i zapasteryzuj (gotuj przez około 20 minut).
Dziś kolejny przepis na moje ulubione przekąski. Moje "kulki mocy" są słodkie, ale bez dodatku…
Uwielbiam te sklepowe ciacha typu keto, raz itd, wiecie te w Biedrze czy Lidlu przy…
Na wstępie dziękuję Wam za to, że ze mną jesteście, za cierpliwość. Potrzebowałam trochę czasu…
Jesień to moja ulubiona pora roku jeżeli chodzi o pieczenie i gotowanie. Jest całe mnóstwo…
Nie jestem jakąś super fanką ziemniaków, a już tym bardziej nie w wersji ziemniaczki, suróweczka…
Charakterystyczne dla sernika królewskiego jest ciasto kruche ciasto czekoladowe, które jest spodem tego sernika, jak…