-
Ziołowy kącik w ogrodzie
Jak zapewne wiecie, mój ogród „powstał” 3 lata temu. Zaprojektowałam go od zera, przygotowywałam się do tego pół roku, a i tak cały czas coś zmieniam, przesadzam, dokupuję. Końca nie widać, ale to mi absolutnie nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. Z całą rodziną już od piątku nie możemy się doczekać soboty i niedzieli bo przeważnie spędzamy te dni na krzątaninie w ogrodzie, a to się coś pomaluje, a to poobcina, tu się skubnie groszek… Ostatnio pod pędzel poszły stare doniczki ceramiczne, Miśka jakoś tak bez celu się błąkała po ogrodzie, to jej znalazłam zajęcie. Naprawdę, nie ma nic lepszego dla dzieciaka jak bezkarne babranie się w prawdziwej! farbie. Cały czas pozostaje…