Kto nie jadł słynnych już wegańskich klopsików z Ikea, albo chociażby o nich ni słyszał? Muszę przyznać, że jak na klopsy (za którymi nie przepadam) są całkiem smaczne, ale że bardzo rzadka bywam w tym sklepie, to postanowiłam zrobić ich własną wersję. Dla ułatwienia sobie sprawy zostawiłam kilka do testów, i tak: smak uzyskałam w 99 % ten sam, różna jest konsystencja, bo nie przepadam za zmieloną paćką. Podsumowując: od teraz zawsze będę mieć zapas domowych w zamrażalniku.
Składniki na 40-50 sztuk, w zależności do tego, jak duże klopsy będziesz kulać:
puszka ciecierzycy czyli około 250 g ugotowanej ciecierzycy
200 g kukurydzy
200 g groszku
100 g jarmużu
1-2 cebule
200 g marchewki
100 g bułki tartej
*oryginalne klopsiki zawierają też czerwoną paprykę, jedna sztuka na taką ilość wystarczy
łyżeczka soli
po pół łyżeczki kuminu i czarnego pieprzu
łyżki oleju roślinnego do smażenia
Przygotowanie:
Marchewkę zetrzyj na tarce o drobnych oczkach. Jarmuż bardzo drobno posiekaj. Warzywa powinny być tak posiekane i pokrojone, aby miały mniej więcej ta samą wielkość. Cebulę pokrój i podsmaż na patelni aż się zeszkli.
Do cebuli dodaj marchewkę i jarmuż i smaż tak długo, aż starą połowę swojej objętości (5-8 minut).
W dużej misce zblenduj ugotowaną ciecierzycę ze 100 ml wody. Dodaj groszek, kukurydzę i podsmażone warzywa z patelni. wymieszaj i dopraw.
Na samym końcu dodaj bułkę tartą i dokładnie połącz składniki (dłonie najlepiej się do tego nadadzą.
Z powstałej masy uformuj klopsiki. Na miarkę posłużyła mi łyżeczka do herbaty. Ułóż je na blaszce, wyłożonej papierem do pieczenia.
Wstaw do piekarnika nagrzanego do 180-190 C i piecz przez około 20 minut. Po wystudzeniu śmiało je możesz zamrozić, a aby je podać na kolejny obiad zamrożone wyłóż na blachę i piecz przez 10-15 minut w 180 C.
Po lewej oryginalny klopsik z Ikea, a po prawej domowa podróba. Miśka oświadczyła, że te moje są lepsze, no wiadomo 😉
Dziś kolejny przepis na moje ulubione przekąski. Moje "kulki mocy" są słodkie, ale bez dodatku…
Uwielbiam te sklepowe ciacha typu keto, raz itd, wiecie te w Biedrze czy Lidlu przy…
Na wstępie dziękuję Wam za to, że ze mną jesteście, za cierpliwość. Potrzebowałam trochę czasu…
Jesień to moja ulubiona pora roku jeżeli chodzi o pieczenie i gotowanie. Jest całe mnóstwo…
Nie jestem jakąś super fanką ziemniaków, a już tym bardziej nie w wersji ziemniaczki, suróweczka…
Charakterystyczne dla sernika królewskiego jest ciasto kruche ciasto czekoladowe, które jest spodem tego sernika, jak…
View Comments
O jaaa, koniecznie muszę zrobić :-)
Koniecznie :-)
Cześć :)
Bardzo fajny blog i ciekawe oryginalne przepisy! Dzięki za robotę ;)
pozdrawiam,
Monika
Dziękuję i zapraszam częściej!
obok to frytki na pierwszy rzut oka :) a tak na prawde?
To fasolka szparagowa! :-)
Ślicznie wyglądają i sądząc po składnikach, musza być pyszne :)
Dziękuję, faktycznie są pyszne, na tyle, że już zawsze będę mieć ich zapas w zamrażalniku, gdy będzie mi brakowało weny lub czasu na obiad :-)
Czy mozna zamiast ciecierzycy dodac soczewice?
Pewnie, że można, polecam spróbować czerwoną, ale dodać mniej wody, tj. połowę sugerowanej ilości, a w razie potrzeby dodać więcej.
Wyszły świetne, dzięki za przepis! :)
Super! Dziękuję za zaufanie :-)
Czy trzeba dodawać jarmuż?
Czy trzeba dodawać jarmuż?
Jarmuż można zastąpić innymi warzywami lub odpowiednio więcej użytych w przepisie.
Przepis zapisałam już jakiś czas temu, a dzisiaj w końcu udało się zrobić. Łatwizna, błyskawicznie się robi, a smakują obłędnie i rzeczywiście lepsze niż oryginał
Bardzo się cieszę, że smakowały :-)
Czy można czymś zstąpić bułkę tartą? Dla bezglutenowców. Ta bg jest niejadalna
Mój sposób na bułkę tartą to drobno pokruszone płatki kukurydziane, takie najtańsze jakie znajdziesz, na najniższej półce w marketach, takie własnie mają najmniej dodatków.