Kuchnia 01/2016 czyli jak mąkę z wodą nazwać kluchami na 100 sposobów
Nie czytam wegańskich magazynów kulinarnych bo są nudne, wtórne, a potrawy w nich prezentowane z takich składników, których nawet nazw nie potrafię wymówić nie mówiąc o przełknięciu ich ceny. Czytam „normalne” magazyny i książki kucharskie i to one mnie inspirują. Preferuję potrawy z lokalnie dostępnych warzyw i owoców, ale o tym już chyba wspominałam. W bieżącej „Kuchni” jest kilka perełek, które powinny zainteresować nawet wegan: piernikowy budyń jaglany z sosem żurawinowym (100 % wegański),
pieczona czerwona kapusta- nie wpadłabym na taki pomysł, kardamonowy chlebek gruszkowy- zrobiłam jego wegańską wersję (przepis tu). Fajny też artykuł o bulionach. Niezwykle interesujący dla fanów sztuki kulinarnej o biblii kucharskiej „Kuchnia Polska” (mam oczywiście tę książkę) i hit numeru: 24 strony z przepisami na kluchy. Czego tu nie ma: łazanki, lane, kładzione, zacierki, knedle, ruskie, kopytka,, z ryżu, kaszy itd. Swoją droga to niesamowite ile frykasów można wyczarować z mąki i wody. Zmieni się proporcje i zamiast makaronu ma się niemieckie Spatzle. Podsumowując, bardzo fajne wydanie, polecam.
Ps. Wiem, że każdy szanujący Wegus marzy o Termomixie, w styczniowym numerze jest konkurs, w którym można wygrać najnowszy model. Wystarczy nakręcić 2-3 minutowy film, na którym pokazuje się swoją wersję potrawy z bieżącego numeru. Konkurs trwa do 25 stycznia. No Miśki moje, piec mój Chlebek gruszkowy i wysyłać na konkurs! (ja nie biorę udziału, więc śmiało brać moją wersję).