• Bez kategorii

    „Niezauważalna” Marcus Sedgwick

    Wpadając do biblioteki kieruję się przeważnie do działu nowości i wybieram książki po okładkach jeżeli nie znam autora ;-), bo mój księgozbiór (kilka tysięcy, a co pochwalę się) to klasyka literatury, a ze współczesnych pisarzy mam kilku ulubionych i w kupuję ich książki, choćby na okładce nawet kupa była.

  • Bez kategorii

    Przebudzenie seniority Prim. Natalia Sanmartin Fenollera

    Od samego początku można przewidzieć jakie ta książka będzie mieć zakończenie, i faktycznie brnie się przez tą historię całą książkę, ale o dziwo nie kończy się aż tak oczywiście. Nie trzeba być geniuszem, że książka jest o pannie Prim, trafia ona do małego miasteczka w poszukiwaniu czegoś innego odpowiadając na niecodziennej ogłoszenie o pracę. Znajduje ją jako bibliotekarka, której zadaniem będzie uporządkowanie niezwykłego księgozbioru, której właścicielem jest „Mężczyzna z fotela”.  Panna Prim, odkrywa, że miasteczko jest poniekąd sztucznie stworzoną kolonią, w której jest nawet koło feministek,

  • Taka sytuacja

    Mężczyzna imieniem Ove. Fredrik Backman

    To, że ostatnio nic nie napisałam o przeczytanych książkach nie oznacza, że nic nie czytam, a czytam czytam, cały czas, średnio książkę tygodniowo, i przechodzę z jednej lektury na drugą i za każdym razem moje emocje przechodzą na kolejną i ciężko mi pisać o przeczytanej, ale mam mocne postanowienie poprawy. Mam taki problem z dobrymi książkami, że ciężko mi sie z nimi rozstać, tj. zostawiam sobie ostatnie 50 stron, kiedy to już można zakończenie przewidzieć i naprawdę w bólem po kilku dniach kończę czytać, przeważnie czytając już kolejną książę. W przypadku tej lektury byłam już pewna zakończenia i zaskoczyła mnie, serio. To mój bieżący zestaw z biblioteki.