Najlepsze Chili jakie jadłam było w Meksykańskiej restauracji w Poznaniu, pamiętam je do dziś, bo po obiedzie jechałam pociągiem i cały czas starałam się oddychać przez nos, bo po tak piekielnej dawce czosnku i szczypiorku w sosie mogłabym zabijać oddechem, ale właśnie ten sos zrobił całe danie.
Składniki na 4 porcje:
duża czerwona papryka
kilka ostrych papryczek chili
dwie cebule
kilka ząbków czosnku
4 pomidory lub puszka
puszka czerwonej fasoli
granulat sojowy- to z niego zrobi się mięso 😉
przyprawy: kminek, oregano, kosmiczne ilości papryki, pieprz, sól
Granulat sojowy wrzucamy na patelnię, zalewamy wodą (można też ugotować zgodnie z opisem na opakowaniu, ale ja nie cierpię odcedzać), dodałam mix suszonych warzyw, które „robią” smak bulionu.
Na gorącą oliwę wrzucamy czosnek przeciśnięty przez praskę, po czym cebulę pokrojoną w kostkę. Paprykę kroimy w kostkę a chili w plasterki. Po pokrojeniu papryczek chili koniecznie umyjcie ręce, nikomu nie życzę tego co ja raz przeżyłam gdy przetarłam sobie oczy po krojeniu tego małego diabelstwa.
Dodajemy papryki do cebuli, smażymy razem około 3 minut, po czym dodajemy fasolę i pomidory.
100 g tofu
trochę mleka roślinnego
dwa ząbki czosnku
szczypta soli
szczypiorek.
Wszystko poza szczypiorkiem dokładnie zblendować- ot cała filozofia.
Smacznego!
ps. przepis na tortille na około 6 szt:
2 szklanki mąki pszennej
około 120 ml gorącej wody
2 łyżki oliwy
szczypta soli
Wyrabiamy ciasta, pozwalamy mu odpocząć jakieś 15 minut, dzielimy na ilość porcji, rozwałkowujemy cieniuteńko- uprzedzam, że to niewdzięczna robota. Smażymy na suchej patelni (najlepiej takiej do naleśników) około minutę z każdej strony, przewracamy i dosmażamy jeszcze kilka sekund obie strony. Mój patent na to aby nie były chrup.kie, tylko dało się w nie coś zawijać, to ułożyć na talerzy w stos, po czym szczelnie zakryć folią aluminiową.
Dziś kolejny przepis na moje ulubione przekąski. Moje "kulki mocy" są słodkie, ale bez dodatku…
Uwielbiam te sklepowe ciacha typu keto, raz itd, wiecie te w Biedrze czy Lidlu przy…
Na wstępie dziękuję Wam za to, że ze mną jesteście, za cierpliwość. Potrzebowałam trochę czasu…
Jesień to moja ulubiona pora roku jeżeli chodzi o pieczenie i gotowanie. Jest całe mnóstwo…
Nie jestem jakąś super fanką ziemniaków, a już tym bardziej nie w wersji ziemniaczki, suróweczka…
Charakterystyczne dla sernika królewskiego jest ciasto kruche ciasto czekoladowe, które jest spodem tego sernika, jak…
View Comments
Bardzo lubię chili "sin" carne :D a tortille zawsze kupowałam, więc następnym razem spróbuję sama zrobić:)
bookmarked!!, I love your site!