GoogleAnalitics

Wegańskie Chili con carne

Najlepsze Chili jakie jadłam było w Meksykańskiej restauracji w Poznaniu, pamiętam je do dziś, bo po obiedzie jechałam pociągiem i cały czas starałam się oddychać przez nos, bo po tak piekielnej dawce czosnku i szczypiorku w sosie mogłabym zabijać oddechem, ale właśnie ten sos zrobił całe danie.

Składniki na 4 porcje:

duża czerwona papryka

kilka ostrych papryczek chili

dwie cebule

kilka ząbków czosnku

4 pomidory lub puszka

puszka czerwonej fasoli

granulat sojowy- to z niego zrobi się mięso 😉

przyprawy: kminek, oregano, kosmiczne ilości papryki, pieprz, sól

Granulat sojowy wrzucamy na patelnię, zalewamy wodą (można też ugotować zgodnie z opisem na opakowaniu, ale ja nie cierpię odcedzać), dodałam mix suszonych warzyw, które „robią” smak bulionu.

Po około 3 minutach, gdy granulat jest już miękki dodajemy około 2 dużych łyżek ciemnego sosu sojowego i konkretną łyżkę papryki oraz trochę oliwy, Podsmażamy kilka minut i mamy mięso :-).

Na gorącą oliwę wrzucamy czosnek przeciśnięty przez praskę, po czym cebulę pokrojoną w kostkę. Paprykę kroimy w kostkę a chili w plasterki. Po pokrojeniu papryczek chili koniecznie umyjcie ręce, nikomu nie życzę tego co ja raz przeżyłam gdy przetarłam sobie oczy po krojeniu tego małego diabelstwa.

Dodajemy papryki do cebuli, smażymy razem około 3 minut, po czym dodajemy fasolę i pomidory.

Przyprawiamy sowicie papryką, pieprzem, dodajemy sól, oregano i kminek. Muszę trochę się nakombinować, bo misiek nie cierpi kminku, tzn. jak wie że jest, czyli jak go dojrzy, utarłam więc go w moździerzu razem z oregano. Misiek dopóki nie przeczysta tego posta będzie w błogiej niewiedzy, że przekonał mnie do zaprzestania używania kminku w kuchni, taaa….

Gotowe Chili podajemy np. z tortillą (zrobiłam je po.raz pierwszy sama ) i koniecznie z sosem czosnkowo- szczypiorkowym. Zrobiłam wegański:

100 g tofu

trochę mleka roślinnego

dwa ząbki czosnku

szczypta soli

szczypiorek.

Wszystko poza szczypiorkiem dokładnie zblendować- ot cała filozofia.

Smacznego!

ps. przepis na tortille na około 6 szt:

2 szklanki mąki pszennej

około 120 ml gorącej wody

2 łyżki oliwy

szczypta soli

Wyrabiamy ciasta, pozwalamy mu odpocząć jakieś 15 minut, dzielimy na ilość porcji, rozwałkowujemy cieniuteńko- uprzedzam, że to niewdzięczna robota. Smażymy na suchej patelni (najlepiej takiej do naleśników) około minutę z każdej strony, przewracamy i dosmażamy jeszcze kilka sekund obie strony. Mój patent na to aby nie były chrup.kie, tylko dało się w nie coś zawijać, to ułożyć na talerzy w stos, po czym szczelnie zakryć folią aluminiową.

becky

View Comments

  • Bardzo lubię chili "sin" carne :D a tortille zawsze kupowałam, więc następnym razem spróbuję sama zrobić:)

Share
Published by
becky

Recent Posts

Marchewkowe kulki mocy

Dziś kolejny przepis na moje ulubione przekąski. Moje "kulki mocy" są słodkie, ale bez dodatku…

3 miesiące ago

Wegańskie mini brownie na surowo

Uwielbiam te sklepowe ciacha typu keto, raz itd, wiecie te w Biedrze czy Lidlu przy…

4 miesiące ago

5 żywiołów

Na wstępie dziękuję Wam za to, że ze mną jesteście, za cierpliwość. Potrzebowałam trochę czasu…

4 miesiące ago

Szybkie wegańskie ciasto ze śliwkami

Jesień to moja ulubiona pora roku jeżeli chodzi o pieczenie i gotowanie. Jest całe mnóstwo…

2 lata ago

Pieczone ziemniaki inaczej

Nie jestem jakąś super fanką ziemniaków, a już tym bardziej nie w wersji ziemniaczki, suróweczka…

2 lata ago

Wegański sernik królewski

Charakterystyczne dla sernika królewskiego jest ciasto kruche ciasto czekoladowe, które jest spodem tego sernika, jak…

2 lata ago