
Wegańskie śniadanie, czyli jogurtowe placuszki.

Postanowiłam zrobić dziecku przyjemność i zrobić jak to Miśka później określiła „królewskie śniadanie”. Zrobiłam naprawdę lekkie i pożywne placuszki, które wbrew pozorom robi się bardzo szybko: przygotowanie ciasta to maksymalnie 10 minut i drugie tyle smażenie, no może 15, ale zawsze można smażyć na dwóch patelniach na raz, co często robię i wtedy to już w ogóle idzie ekspresowo.
Składniki na 8 sztuk:
250 g mąki pszennej
1 dojrzały banan
250 g wegańskiego jogurtu naturalnego
2 łyżki cukru trzcinowego
łyżeczka cukru waniliowego
łyżeczka proszku do pieczenia
łyżeczka sody oczyszczonej
30 ml (2 łyżki) delikatnego oleju roślinnego + olej do smażenia

Przygotowanie:
Do dużej miski przesiej mąkę, proszek do pieczenia i sodę.

W drugiej misce zblenduj jogurt, banana, cukry i olej.

Połącz dokładnie zawartość obu misek.

Polecam smażyć te placuszki na dobrze rozgrzanym, dosyć głębokim oleju kokosowym, rafinowany będzie tu idealny, bo ma wysoką temperaturę dymienia i jest totalnie bezzapachowy. Nakładaj ciasto porcjami, idealna porcja to duża łyżka, bo placuszki naprawdę rosną. Smaż na małym ogniu z obu stron aż będą złote, ale uważaj bo złocą się szybko 🙂

Smacznego!


