Pewnie nie raz już biadoliłam, jak bardzo nie lubię kaszy jaglanej, ale wiem że jest zdrowa i się do niej zmuszam. Uwierzcie mi, brak sympatii jest obustronny, tak jak nigdy (absolutnie nigdy!) nic nie przypalam, tak kaszę jaglaną regularnie. Jedynym sposobem jest abym zawsze miała ją już ugotowaną w lodówce, i wtedy chcąc nie chcąc coś z niej zrobię i zawsze wtedy dochodzę do wniosku, że jak ją dobrze ograć to nie jest taka zła. Ba! W tej formie jest przepyszna, tylko jedną babeczką dałam na próbę mamie, a resztę trzymam w lodówce juz 3 dni i codziennie delektuje się jedną. Są świetne jako przekąska, jak i na kolację. Śmiało można upiec jako jedną dużą tartę z podanych składników i mieć fantastyczna kolację. Robi się błyskawicznie, pod warunkiem że macie ugotowana wcześniej kaszę, ale nawet jeżeli nie, to tylko czas gotowania, 5 minut przygotowania i około 30 minut cierpliwości.
Składniki na 8 babeczek:
opakowanie ciasta francuskiego (kupuję w Lidlu, jest wegańskie)
200 g pieczarek
300 g ugotowanej kaszy jaglanej (lub innej po za manną)
1 cebula
około 50 g orzechów laskowych (lub innych)
rozmaryn (najlepiej świeży)
sól, czosnek suszony, gałka muszkatołowa
Przygotowanie:
Ciasto francuskie wyjmij z lodówki i opakowania na około 30 minut przed pieczeniem. Cebulę drobno poszatkuj i podsmaż przez 3 minuty, dodaj ugotowana kaszę, posiekane drobno orzechy, rozmaryn i przyprawy. Smaż wszystko razem przez około minutę.
Z ciasta wytnij krążki, tak aby pasowały wielkością do otworów w blaszce lub wyłóż ciastem papilotki do mufiinek. Mały trik: aby nie smarować formy dodatkowym tłuszczem i ułatwić sobie wyjmowanie babeczek z formy wyłóż otwory paskami papieru do pieczenia.
Wypełnij foremki wylepione ciastem farszem (wejdą minimum dwie łyżki) a z reszty ciasta ułóż na wierzchu ozdobne paski, przyklep je łyżką, aby nie odchodziły podczas pieczenia.
Piecz w temp. 190 C z termoobiegiem (bez termoobiegu w 200 C) przez około 25 minut.
Jak widzisz, babeczki wychodzą z formy bez problemu.
Smacznego!
Dziś kolejny przepis na moje ulubione przekąski. Moje "kulki mocy" są słodkie, ale bez dodatku…
Uwielbiam te sklepowe ciacha typu keto, raz itd, wiecie te w Biedrze czy Lidlu przy…
Na wstępie dziękuję Wam za to, że ze mną jesteście, za cierpliwość. Potrzebowałam trochę czasu…
Jesień to moja ulubiona pora roku jeżeli chodzi o pieczenie i gotowanie. Jest całe mnóstwo…
Nie jestem jakąś super fanką ziemniaków, a już tym bardziej nie w wersji ziemniaczki, suróweczka…
Charakterystyczne dla sernika królewskiego jest ciasto kruche ciasto czekoladowe, które jest spodem tego sernika, jak…
View Comments
Wyglądają pięknie, aczkolwiek mam nietolerancje na pszenice, jajka i mleko, więc to zapewne pyszne ciasto francuskie odpada. Czy masz jakieś pomysł na inne wegańskie ciasto do tych babeczek?
Najprostszym rozwiązaniem będzie potraktowanie swojego ulubionego chleba/pieczywa takiego, które tolerujesz (pokrojonego) wałkiem do ciasta, odkroić skórkę i tym wylepić formę- sprawdzony patent.