Zimą jest zimno!
Jak ja to lubię, gdy nagle wszyscy panikują że zimno. No, całe -5 C, straszne. Do tego mój ulubiony komunikat TV: zima zaskoczyła drogowców (jak co roku zresztą). Kurde, jest zima, a zimą jest zimno! Wybraliśmy się dziś w 5 do naszego ogródka, mając w planach wrócić z selerem, porem, jarmużem i czosnkiem. Udało się jedynie czosnek zabrać, bo był wykopany (wiadomo), a reszta zamarzła.
Mamy działkę w fajnym miejscu, bo za naszą altanką są od razu stawy, a my mamy furtkę i mostek:
Dodam, że w chwili obecnej jest to teren prywaty, na który jest zakaz wstępu, ale kto w taki mróz by tam pilnował 😉
Niewierna!
Na co Miśki patrzą? Zauważcie, tylko mój substytut drugiego dziecka- Mila (biała Dziewczyna) patrzy na Pańcię.
Na dzieło bobrów patrzą!
Było zimno aż smarki leciały, ale Miśka pytała czy jeszcze dziś na spacer jeden raz pójdziemy.
2 komentarze
taste me
Śnieg?! Że gdzie?! Że jak?! Zazdroszczę, moja trzylatka jeszcze porządnej śnieżycy nie widziała. I ten mróz na szybie, cudo! 🙂
becky
W Wielkopolsce posypało, szału nie ma, ale na sankach Miśka się uparła i zjeżdża 🙂