Aromatyczne pieczone bakłażany w sosem barbecue
Uwielbiam bakłażany w każdej formie, w przeciwieństwie do Miśka nie przeszkadza mi ani skórka, ani goryczka. Musiałam znaleźć kompromis i tak ograć bakłażana, żebym chociaż raz na jakiś czas nie musiała robić drugiego obiadu specjalnie dla Miśka. Inspirację znalazłam u Gordona Ramsaya, który robił pieczeń z mięsa w podobny sposób, tj. pierwsze piecznie w suchych przyprawach, drugie z winem i sosem barbecue. Podejrzewam że czego bym nie upiekła w ten sposób będzie pyszne, bo jest tu eksplozja moich ulubionych smaków, miękkie i soczyste wnętrze otulone aromatyczną, bogatą w smaku glazurą. Proponuję podać czymś bardzo neutralnym jak ryż, aby nie przekombinować ze smakami, fajnie komponuje się tu także sos czosnkowy.
ps. Marcin/Misiek jak zobaczył danie to stwierdził, że wygląda to jak udko od kurczaka 😉
Składniki (1 bakłażan na osobę, w moim przypadku 3):
3 bakłażany
łyżeczka papryki (wędzona najlepiej tu pasuje)
łyżeczka kuminu mielonego
łyżeczka suszonego czosnku
łyżeczka tymianku
szczypta soli
około 50 ml oliwy/oleju (3-4 łyżki)
4 czubate łyżki sosu barbecue
około 150 ml czerwonego wina
Przygotowanie:
Ponakłuwaj bakłażany widelcem, przełóż je na blachę wyłożona papierem do pieczenie, skrop połową oliwy. Piecz je przez 30 minut w temperaturze 200 C.
Upieczone bakłażany należy obrać delikatnie ze skórki, więc warto chwilę odczekać aby przestygły. Na dno naczynia żaroodpornego wylej resztę oliwy, umieść w nim obrane bakłażany, wymieszaj suche przyprawy i obtocz w nich bakłażany.
Piecz całość około 15 minut w temp. 180 C.
Upieczone w przyprawach bakłażany podlej winem, w wierzch każdego posmaruj sosem barbecue. Po raz ostatni wstaw do piekarnika na 15 minut.
Smacznego!