Chleb pszenny z płatkami owsianymi
Jak wiecie od dawna sama piekę chleb, ale zazwyczaj chleb na zakwasie. Czas na zmiany, tym bardziej, że nie każdemu z Was chce się robić i dbać o zakwas, a i ja też nie zawsze mam na to czas i ochotę. Na ten weekend upiekłam chleb pszenny z płatkami owsianymi o lekkiej konsystencji i łagodnym smaku. Przepis pochodzi z polecanej już Wam książki Jeffrey’a Hamelman’a, ale w związki z tym, że jestem weganką musiałam zmienić ciut składniki, tj. mleko zwykłe zastąpiłam roślinnym, a miód syropem z tapioki. W książce mowa o tym, że na czas pierwszej fermentacji można ciasto pozostawić na całą noc w lodówce (podobno na tym jeszcze bardziej zyskuje na smaku) , a ja już wiem, że następnym razem upiekę jeden bochenek, a drugi wstawię właśnie na wyrastanie do lodówki i upiekę go w niedzielę rano, bo nie ma nic lepszego niż być obudzonym przez zapach świeżego pieczywa. Cóż prawda taka, że Miśki się tak obudzą, ale ich lubię, to co mi tam 😉 ps. Bez obaw chleb jest mięciutki na drug dzień i jestem pewna, że piekąc go w sobotę na śniadanie w poniedziałek będzie równie dobry.
Składniki na 2 bochenki o wadze około 700 g (średnie keksówki 15×2 3cm):
680 g białej maki pszennej
230 g mąki pszennej razowej
150 g płatków owsianych
700 ml przegotowanej wody
100 ml mleka (u mnie sojowe)
70 ml oleju roślinnego (u mnie kokosowy rafinowany)
opakowanie (6-7 g) drożdży instant
łyżeczka soli (20 g)
3 łyżki płynnego słodu (u mnie syrop z tapioki)
Przygotowanie:
Płatki owsiane zalej wodą i odstaw na 10-15 minut, aby nasiąkły.
W dużej misce wymieszaj wszystkie pozostałe składniki.
Następnie dodaj płatki owsiane razem z całą wodą w której się moczyły.
Zagnieć wszystkie składniki. Wiem, że zdjęcie jest mało seksowne, ale tak wygląda to w rzeczywistości, a zależało mi na pokazaniu Wam konsystencji ciasta.
Gotowe ciasto odstaw na godzinę pod przykryciem na fermentację wstępną.
Po godzince wygląda tak:
Ciasto należy teraz „złożyć”, czyli ponaciągaj do środka z czterech stron.
Odstaw ponownie ciasto pod przykryciem na kolejną godzinę.
Wyrośnięte ciasto przełóż na blat (ni trzeba go już specjalnie miętolić) podziel na pół, uformuj wałki i przełóż do foremek wysmarowanych delikatnie olejem i posypanych płatkami owsianymi.
Foremki przykryj ponownie szmatką i odstaw na ostatnią godzinę na wyrastanie.
Jak widać, chleb wyrósł dwukrotnie. Piecz w zaparowanym piekarniku (rozgrzewając piekarnik wstaw na dolna półkę pojemnik z wodą i pozostaw go na cały czas pieczenia chleba) w temp. 210-220 C przez 35-40 minut.
Smacznego 🙂
To czerwone to nie keczup, a konfitura pomidorowa z tego przepisu: Amore pomidore, czyli dżem pomidorowy