Pieczona papryka z burakami i kaszą bulgur
Zauważyłam, że w moim menu ostatnio panuje kolor czerwony, ale czemu się dziwić, jesień nadchodzi. W tygodniowym menu staram się aby była kasza, ryż, makaron (Miśka uwielbia kluchy) i przynajmniej raz zupa. Padło na kaszę, a po mojej lodówce błąkał się ugotowany burak, który nie zmieścił się do słoików. W pieczonej papryce jest coś wyjątkowego, smakuje wybornie z dodatkiem buraków i cynamonu i tak oto powstało to danie.
Składniki na 4 porcje jako danie główne:
4-5 czerwonych papryk
około pół kg pomidorów
50 g orzechów laskowych (oczywiście mogą być inne)
1-2 ugotowane buraki
3-4 łyżki octu balsamicznego z czerwonego wina (u mnie to był morelowy sos na bazie tego octu-wynalazek z Lidla,swoją drogą polecam)
łyżeczka pieprzu, soli, cynamonu i czarnuszki
2 łyżki oliwy do smarowania papryki
+ ulubiona kasza
Przygotowanie:
Ugotuj kaszę. Paprykę poprzekrawaj na pół , usuń wszelkie białe farfocle ze środka i gniazda nasienne, posmaruj oliwą, posyp solą i upiecz w piekarniku przez 30 minut w temp.180-190 C.
Po wyjęciu z piekarnika jeszcze gorące włóż do foliowego woreczka i zostaw na minimum 10 minut, to znacznie ułatwi zdjęcie skórki.
Obrane ze skórki papryki pokój na 2 cm kawałki, dodaj pokrojone pomidory (jeżeli koktajlowe to na pół, jeżeli „normalne” to na ósemki), dodaj pokrojonego w półplasterki buraka, dodaj posiekane orzechy i dopraw.
To danie można jeść na zimo jako sałatkę lub na ciepło (śmiało można odgrzewać i mrozić- sprawdziłam)
Smacznego!