O życiu w zgodzie z naturą i samym sobą

Odkąd jestem weganką ograniczam maksymalnie kupowanie gotowych produktów typu ciastka, ciasta, pieczywo itd. nawet jeżeli są wegańskie jak słynne Oreo to zawsze znajdzie się w ich składzie jakiś niepokojący składnik. Tym razem padło krakersy, nie są idealnie kruche jak „kupne”, raczej jak paluszki, ale przynajmniej potrafię wymówić nazwy wszystkich składników.

Składniki:

400 g mąki pszennej (można się pokusić o połączenie pół na pół z maka pełnoziarnistą)

2 łyżeczki cukru

1 łyżeczka soli

płaska łyżeczka sody oczyszczonej

4-5 łyżek oleju roślinnego

około 150 ml zimnej wody

Z podanych składników zagnieść ciasto, zawinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki na godzinę.

Wyjąć ciasto z lodówki, rozwałkować na grubość 2 mm powykrawać dowolne kształty, wyłożyć na blaszkę (na pergamin lub folię) posypać ulubionymi dodatkami, ja użyłam sezamu i czarnuszki, ponakłuwać widelcem

i piec w temp. 220 C max 10 minut.

Smacznego!