Wegańska mleczna czekolada

A teraz przyznać się wegusy, kto z naturalizowanych wegan nie tęskni za smakiem mlecznej czekolady, kto z Was nie wmawia sobie że czekolada 70% nie jest równie pyszna co mleczna? Ja się przyznaję, tęsknię i dlatego zrobiłam uwaga mleczną wegańską czekoladę. Tak więc to nie „białe myszki” tylko prawdziwe mleczne czekoladki (co prawda nie są tak piękne jak te „kupne” ale to moje pierwsze podejście do tematu, tak więc będzie tego więcej;-)

Składniki:

250 ml mleka sojowego (użyłam waniliowego z Biedronki- to moje ulubione)

200 g masła kokosowego

pół szklanki cukru

3 łyżki kakao

200 g sojowego mleka w proszku (użyłam sojowego mleka dla dzieci Bebilon)

* na zdjęciu jest forma na serduszka ale w trakcie „produkcji” doszłam do wniosku, że niestety ale nie da się zmniejszyć porcji masła, ponieważ właśnie ono daje twardość czekoladzie, więc wydłubałam serduszka, dodałam więcej masła i zrobiłam myszki.

* co do mleka w proszku, natknęłam się na nie przypadkiem szukając w internecie sojowego mleka w proszku, jakież było moje zdziwienie, że nawet rodzice weganie mają teraz alternatywę!- to nie jest reklama, to szczery zachwyt!

Przygotowanie:

Wszystkie składniki poza mlekiem w proszku zagotować cały czas mieszając. Po czy stopniowo dodawać mleko w proszku cały czas mieszając (ostatecznie użyłam blendera) aby zniwelować wszystkie grudki. Tak przygotowaną rozlać do formy i wstawić do zamrażalnika najlepiej na całą noc. Forma może być dowolna, ale im bardzie płaska tym szybciej stężeje i łatwiej będzie kroić. Ja potrzebowałam tej czekolady przede wszystkim do kolejnego przepisu.

Smacznego!

Ps. Czekoladki testowała Miśka, która kocha wszystko „kupne”- była zachwycona!

becky

View Comments

  • Właśnie zrobiłam tę pyszność...i wyjadałam jeszcze gorącą! :D Nie wyszła mi taka jasna, ale smakuje jak mleczna <3 i posypałam suszoną żurawiną. Użyłam napoju sojowego w proszku :). Dziękuję za przepis :D

  • Przepraszam za być może głupie pytanie, ale czy masło kokosowe to to samo co olej kokosowy nierafinowany? Tak mówi google...

    • Olej kokosowy i masło kokosowe to to samo :-) Do gotowania polecam rafinowany, a używany na zimno (bez pieczenia, gotowania) to w wersji virgine.

Share
Published by
becky

Recent Posts

Marchewkowe kulki mocy

Dziś kolejny przepis na moje ulubione przekąski. Moje "kulki mocy" są słodkie, ale bez dodatku…

4 miesiące ago

Wegańskie mini brownie na surowo

Uwielbiam te sklepowe ciacha typu keto, raz itd, wiecie te w Biedrze czy Lidlu przy…

4 miesiące ago

5 żywiołów

Na wstępie dziękuję Wam za to, że ze mną jesteście, za cierpliwość. Potrzebowałam trochę czasu…

4 miesiące ago

Szybkie wegańskie ciasto ze śliwkami

Jesień to moja ulubiona pora roku jeżeli chodzi o pieczenie i gotowanie. Jest całe mnóstwo…

2 lata ago

Pieczone ziemniaki inaczej

Nie jestem jakąś super fanką ziemniaków, a już tym bardziej nie w wersji ziemniaczki, suróweczka…

2 lata ago

Wegański sernik królewski

Charakterystyczne dla sernika królewskiego jest ciasto kruche ciasto czekoladowe, które jest spodem tego sernika, jak…

2 lata ago