Dżem z cukinii i rabarbaru
Uwielbiam wszelkiego rodzaju warzywa dyniowate, a ten dżem powstał przez przypadek, bo niestety ale w tym roku mam kiepski zbiór cukinii i patisonów, przez pogodę. Nazbierało mi się po kilka sztuk z każdego rodzaju i jakoś przez tą mizerotę nie miałam natchnienia aby coś z nimi zrobić, a przechadzając się po ogrodzie co róż odgarniałam ze ścieżki ogromne gałęzie rabarbaru, który z kolei rożnie jak szalony i mnie natchnęło. Cukinie i patisony mają to do siebie, że smaku jako takiego nie mają, przejmują aromaty dodatków, więc są świetną bazą, rabarbar wiadomo kwaśno słodki, a z nutką pomarańczy zyskuje na szlachetności. Summa summarum nie chwaląc się za nadto zrobiłam chyba najlepszy z moich tegorocznych dżemów, jest niskokaloryczny (cukinia to praktycznie sama woda), lekki i orzeźwiający (nie mylić z kwaśnym), i co ważne szybko się go robi, nie trzeba smażyć godzinami.
ps. Zdaję sobie sprawę z tego, że na chwilę obecną ciężko w sklepach o rabarbar, ale śmiało można go zastąpić pomarańczami, efekt końcowy będzie bardzo zbliżony.
Składniki:
około 2,5 g dyniowatych
około 2,5 kg rabarbaru (lub pomarańczy)
300-500 g cukru
dwie łyżki agaru (20 g)
50-100 g kandyzowanej pomarańczowej skórki (mam swojej domowej roboty od grudnia!, przepis znajdziecie tu)
Przygotowanie:
W zależności od tego jak bardzo dojrzałe masz warzywa możesz je obrać ze skórki lub nie i tak samo z pestkami, u mnie było to pół na pół. Dytniowate zetrzyj na tarce o grubych oczkach, a rabarbar obierz ze skórki i pokrój na małe 0,5 cm kawałki.
W przypadku zastąpienia rabarbaru pomarańczami najlepiej abyś pozbył/a się wszystkich białych skórek, trochę to potrwa, ale te białe farfocle mogą niepotrzebnie nadać gorzki posmak.
Wrzuć wszytko do garnka (pomijając agar) i smaż przez 20-30 minut. Po upływie tego czasu zblenduj całość, wstaw z powrotem na kuchenkę, dodaj agar i gotuj mieszając przez 10 minut.
Gorący dżem przełóż do wyparzonych w piekarniki przez 10 minut w 100 C słoików, odwróć do góry dnem aż do wystudzenia.
Smacznego!