O życiu w zgodzie z naturą i samym sobą

Uwielbiam zbożowe batoniki, ale te kupne jak na mój gust są za słodkie i zbyt gumiaste, więc co ja mogłam zrobić? Zrobiłam oczywiście wszystko po swojemu. W tych batonikach jest idealnie wyważona chrupkość i gumowatość oczywiście. Zachowując proporcje, czyli na daną ilość płatków owsianych dodać połowę tego bajerów, połowę cukru (max), połowę tłuszczu oraz trochę wody można tworzyc niezliczone ilości kombinacji smakowych. Zachowują idealną świeżość co najmniej tydzień, a przechowywane w zmakniętym pojemniku pewnie dwa razy dłużej

Składniki na 12-16 sztuk (blaszka 20×25 cm)

300 g płatków owsianych

150 g g oleju kokosowego/lub innego delikatnego w smaku oleju roślinnego (słonecznikowy, rzepakowy)

150 g cukru (u mnie był kokosowy)

50 g wiórków kokosowych

50 g płatków migdałowych

50 g suszonego mango

• podsumowując na 300 g płatków połowa to bajery, czyli dowolne orzechy, suszone owoce, pestki, nasiona

2-3 łyżki syropu z agawy/ryżowego/daktylowego/melasy *jakiegoś wege płynnego słodkiego lepu

Przygotowanie:

w garnuszki rozpuść olej kokosowy, dodaj cukier i syrop z agawy.

Następnie dodaj płatki owsiane, wiórki kokosowe, płatki migdałowe, posiekane suszone owoce i 50 ml wody. Dokładnie wymieszaj.

Blaszkę wyłóż papierem do pieczenia i przełóż powstałą masę. Wyrównaj i

bardzo dokładnie dociśnij. Całość piecz przez 25-30 minut na środkowej półce piekarnika w temperaturze 170-180 C.

Możesz kroić jeszcze ciepłe, ale najlepiej wyglądają, gdy zostaną pokrojone wystudzone. Uwaga, mój patent! użyj noża do krojenia pieczywa, czyli tego z ząbkami, wtedy nic się nie będzie kruszyło i nie będziesz mnie przeklnać 😉

Smacznego!