O życiu w zgodzie z naturą i samym sobą

To jest pierwszy w życiu tort jaki upiekłam  i do tego wegański. Dotychczas nie przepadałam za tym rodzajem wypieków, ze względu na kremy, których po prostu w ciastach nie lubiłam, a od dłuższego już czasu z oczywistych powodów nie jem gotowych ciast ani ciastek. Okazja była wyjątkowa, mianowicie 6 urodziny Miśki, a jak urodziny to tort musi być, pal licho tort, świeczki do zdmuchiwania przede wszystkim ;-). Miśka uwielbia kaszę gryczaną (serio!) i maliny więc wykombinowałam takie oto cudo, które celowo ma klimat „swojski”, tj. nie oklejałam go całego kremem, zresztą to nie krem a bita śmietana.

Ps. Najlepszą rekomendacją dla tego tortu jest fakt, że Miśka stwierdziła, że robię najlepsze tory na świecie #dumnamama

Składniki na ciasto:

500 g suchej kaszy gryczanej (należy ją zmielić na mąkę i przesiać) lub po prostu 400 g mąki gryczanej (te 100 g to mi zostało po przesianiu zmielonej kaszy)

100 g mąki migdałowej (lub 100 g migdałów zmielić na mąkę)

50 g mąki pszennej

2 średnie banany

150- 200 g roztopionego masła kokosowego (w zależności od wielkości bananów, w trakcie miksowania sami wyczujecie czy masa nie jest za sucha)

200 g cukru pudru (użyłam zmielonego ksylitolu)

200 ml wody po gotowanej ciecierzycy

łyżeczka proszku do pieczenia

„Bita śmietana”/krem:

2 puszki zimnego mleka kokosowego (co najmniej 12 h w lodówce)

100 g cukru pudru (może być ksylitol)

słoik dżemu malinowego lub 400 g świeżych malin (zblendowanych)

łyżka agaru (wegańskiej „żelatyny”)

Przygotowanie:

Utrzeć masło kokosowe z bananami i cukrem. Ubić na sztywną pianę wodę po ciecierzycy. Mąkę gryczaną połączyć  mąką pszenną,  migdałową i proszkiem do pieczenia.

 Połączyć mikserem masę „maślaną” i mączną (przesiewając) i stopniowo dodawać delikatnie pianę.

Powstałe ciasto podzielić na trzy części i każdą piec około 30 minut lub upiec całość na raz i po wystudzeniu podzielić na 2 lub trzy części, ja wybrałam pierwszą opcję.

Posmarować dżemem malinowym.

Przygotowanie kremu:

z mleka kokosowego zebrać tylko gęstą część z góry puszki, agar rozpuścić w niewielkiej ilości wody (max 3 łyżki). Ubić na sztywną pianę mleko kokosowe z agarem i cukrem, można dodatkowo dodać mus malinowy. Włożyć do zamrażalnika na 30 minut. Na warstwę dżemu położyć warstwę kremu na to kolejny krążek ciasta (ja ułatwiłam sobie zadanie przekładając krążek za deskę do krojenia i zsuwałam do na warstwę kremu. Gotowy tort włożyć do lodówki na kilka godzin.