Tarte tatin, czyli odwrócone tarta z rabarbarem
Z okazji Dnia Matki upiekłam sobie tartę. Pozornie zwykłe ciasto ma przewrotną naturę, bo cały bajer polega na tym, że piecze się wszystko na odwrót. Na dno formy najpierw idzie karmel, na to rabarbar a na samym końcu ciasto. Smak bajeczny: lekko kwaskowatość rabarbaru przełamana karmelem w towarzystwie delikatnego, kruchego ciasta.
Składniki na formę o średnicy 26 cm:
200 g mąki pszennej
50 ml zimnej wody
50 g cukru pudru
150 g zimnego oleju kokosowego
400-500 g rabarbaru
karmel:
150 g cukru (szczególnie polecam trzcinowy)
50 ml wody
czubata łyżka oleju kokosowego (około 30 g)
Przygotowanie ciasta:
Na blacie umieść mąkę, sól, cukier, zimny olej kokosowy oraz wodę.
Całość siekaj i zagarniaj nożem aż do uzyskania jednolitego ciasta. Gotowe ciasto zagnieć w kulę, owiń folą i umieść w lodówce na czas przygotowywania reszty składników.
Przygotowanie karmelu:
W rondelku umieść wodę i cukier. Gotuj na małym ogniu nie mieszając około 10 minut. W międzyczasie obierz rabarbar i pokrój na kawałki 1-2 cm. Karmel powinien być już dobry więc dodaj do niego olej kokosowy. Nie przejmuj się jeżeli karmel się zważy 🙂 Na dno formy wylej karmel, na nim umieść rabarbar, a na wierzchu rozłóż rozwałkowane ciasto. Powciskaj ciasto palcami.
Taka techniczna uwaga, jeżeli pieczesz tak jak ja w tortownicy/formy z ruchomym dnem to naprawdę szczelnie owiń na zewnątrz jej dno folią aluminiową, co prawda co zrobiłam, ale niezbyt szczelnie i moją kuchnię spowił ostry cień mgły, to jest dymu.
Całość piecz około 40 minut w temp. 180 C., do ładnego przyrumienienia ciasta.
Po upieczeniu przestudź trochę ciasto. Wyjmij z formy, przykryj talerzem i zdecydowanym, szybkim ruchem przewróć ciasto.
Udekorowałam bratkami, które bezczelnie opitoliłam mamie oraz miętą imbirową i czekoladową z własnej uprawy. Bratki można śmiało jeść, są całkiem smaczne.
Smacznego!