Taka sytuacja Trzeba mieć fantazję dziatki 10 stycznia 2016 Wmówiłam dzieciakowi, że chce iść na sanki, bo tak naprawdę pozjeżdżać chcieliśmy ja i mój tata 🙂 Dziadek Niny, czyli mój tata rocznik’57 instruował nas jak się fachowo zjeżdża. Widzicie to skupienie na twarzy? Pełna profeska! Nic za darmo, to były nowe sanki Niny, bo dzień wcześniej razem z dziadkiem połamaliśmy jej stare sanki ;-), a żeby móc używać tych nówek trzeba było ją wciągać na górę, a panienka tylko zjeżdżałaAleż my Jej tych sanek zazdrościmy!To ja i najbardziej niekorzystne zdjęcie ever. Akurat piszczałam! Even mom can have fun! Co nie?Franca mała, tylko po jednym razie nam pozwoliła zjechać na tych nowych!Dziadek bawił się świetnie! Ten profil, jeżu, nie wyprze się ojcostwa 😉Wczoraj zaliczyła glebę, oczywiście to była moja wina bo jej kazałam zjeżdżać, i dziadka bo jej nie złapał, więc dziś w biedrze dopadłam kask snowboardowy za 29 zł (przeceniony z 89!)