Zupa ze szpinaku, brokułów i zielonej soczewicy
Ostatnio gustuję w zupach, bo jest to idealny obiad gdy idę biegać w muszę strawić obiad w dwie godziny. Zamarzyła mi się zielona zupa.
Składniki (ilości warzyw to kwestia gustu, jednych można więcej, innych mniej, luz zastąpić np. szpinak jarmużem, lub nawet kapustą pekińską:
- szpinak (3/4 opakowania- tyle znalazłam w lodówce)
- brokuł (1/2)
- 2 cykorie
- kawałek selera (może też być pietruszka)
- kilka ziemniaków (użyłam młodych, tylko je wyszorowałam)
- przyprawy każda w ilości łyżeczki do herbaty: tymianek, rozmaryn, lubczyk koperek suszony (oczywiście świeży byłby nawet lepszy), sól, gałka muszkatołowa
- jabłko ( w trakcie gotowania stwierdziłam, że idealnie dopełni smaku)
- mleko sojowe – szklanka
- szklanka zielonej soczewicy
- 2 łyżki oliwy
Ziemniaki i seler pokroić w kostkę.
Oliwę wlać do dużego garnka i na rozgrzaną wrzucić przyprawy: lubczyk, rozmaryn, tymianek i suszony koperek (jeżeli używamy świeżego do dorzucamy go pod sam koniec gotowania), dosłownie minutę podsmażać, tak aby uwolniły aromat. Dorzucić ziemniaki i seler, wszystko dokładnie wymieszać, dusić około 3 do 5 minut.
Zalewamy wszystko ok. 2 litrami wrzątku (będzie szybciej ;-).
Dorzucamy soczewicę, dodajemy sól, gałkę muszkatołową i gotujemy aż wszystko zmięknie (około 30 minut). W połowie czasu dorzucamy różyczki brokuła i starte na grubych oczkach jabłko oraz dolewamy mleko (można pominąć).
Kroimy cykorię na paski, dorzucamy do zupy, gotujemy z 5 minut. Można dodać około łyżki cukru (idealnie się sprawdził trzcinowy nierafinowany). Gdy zupa jest gotowa wrzucamy szpinak (nie ma sensu go gotować w zupie- po minucie w gorącej zupie jest idealnie miękki). Zupę można podać z podprażonymi na suchej patelni pestkami dyni.
Smacznego!