
Baba ziemniaczana
To danie przygotowywałam wiele, wiele lat temu pracując w barze, co ja się ziemniaków natarłam i cebuli to moje, ale ten smak i fakt, że danie można zrobić na zapas (śmiało w lodówce postoi tydzień- tylko kroimy plastry- podsmażamy 3 minutki i gotowe) rekompensuje pracę jaką trzeba włożyć w jego przygotowanie. Za każdym razem, gdy zbierało mi się na wspominki czasów studenckich opowiadałam Miśkowi o „Babie Ziemniaczanej” a on zawsze mi wypominał, że zna z opowieści i tylko mu obiecuję. Ścieranie ziemniaków mnie przerażało, bo zawsze sobie palce pokaleczyłam. Kilka dni temu Misiek z miną zdobywcy wrócił do domu i wręczył mi maszynkę do ścierania- ot, taki wspaniałomyślny on jest…
Składniki (na keksówkę)
3 kg ziemniaków
2 cebule
kilka ząbków czosnku
250 g mąki pszennej
3 łyżki mąki ziemniaczanej
3 łyżki nasion chia zblendowanych z 6 łyżkami wody
łyżeczka: soli, gałki muszkatołowej, kminek
* wrzuciłam jeż jednego batata, tak samotnie leżał w spiżani
Wszystkie warzywa obieramy z ścieramy na najdrobniejszych oczkach tarki lub za pomocą takiej oto cud maszyny:
Szczerze: dupy to cudo (Lidl- 88 zł) nie urywa, test marchewki na wszystkich oczkach (w sumie 5 wielkości/rodzajów) przeszła ale 3 kg ziemniaków ogarniała godzinę- fakt palce ocaliłam. W trakcie tej męczarni opatentowałam jedno- ścierać całkowicie jednego ziemniaka i dopiero dorzucać następnego.
Nikt mi za reklamę nie płaci, więc mogę być szczera 😉
A więc jak już zetrzecie to wszystko to trzeba doprawić, dosypać mąkę, dodać chia i wymieszać.
Masę wykładamy do keksówki wysmarowanej masłem roślinnym i pieczemy w temp. 160 C minimum 2 godziny. Po około 1 godzinę, gdy skórka zacznie się niebezpiecznie przyrumieniać przykrywamy ją folią aluminiową i pieczemy dalej.
Uwaga: masa nie wyrasta, a wręcz przeciwnie opada, nie przejmować się, jeżeli uznacie że masa za bardzo płynie można piec dłużej. Babę najlepiej jeść po całkowitym ostudzeniu, wtedy idealnie stężeje, kroi się ją na plastry (1-1,5 cm) i smaży na patelni aż ładnie skórka zbrązowieje. Polecam podawać z cebulą i śmietaną wegańską- jest jak to Misiek podsumowuje- zajebiste.
