Delikatne ciasteczka do herbaty z kokosem i limonką
Im bliżej jesieni tym bardziej zaczynam być fanką herbaty, a wiadomo do dobrej herbaty nic lepiej nie smakuje jak delikatne kruche ciasteczka. Te idealnie będą się komponować z herbatą, bo maja nutkę limetki i jednocześnie są orzeźwiające. Dzięki wiórkom kokosowym są wybornie kruche i delikatne, ale bez obaw doskonale znoszą transport w pudełku (Miśka testowała) , więc można je zabrać ze sobą do pracy czy też do szkoły na przekąskę.
Składniki na około 40 sztuk ciasteczek o średnicy 5-6 cm:
250 g mąki pszennej
100 g maki ziemniaczanej
100 g cukru
150 g oleju roślinnego (u mnie kokosowy)
50 g wiórków kokosowych
skórka z 1 limetki
50 ml mleka (u mnie sojowe)
Przygotowanie:
Z podanych składników zagnieć gładkie ciasto.
Zawiń je w folię spożywczą i schłodź w lodówce przez pół godziny.
Schodzone ciasto rozwałkuj na grubość około 5 mm i wykrawaj ciastka.
Uformowane ciasteczka umieść na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Piecz przez około 12 minut do uzyskania lekko złotego koloru.
Po upieczeniu mogą być delikatnie miękkie, ale po wystudzeniu stwardnieją i będą idealnie kruche.
Smacznego 🙂
4 komentarze
Krysia
jak wszystkie Twoje przepisy , muszą być pyszne. zrobie na niedzielę, dziekuje za przepis??
Limba
Ja z pytaniem, w jakiej temperaturze piec te słodkie cuda? A tak przy okazji … skoro już piszę i pytam, to napiszę i stwierdzę, że bardzo lubię Twój blog. To mój najulubieńszy :-). Nie dość , że czytam, to większość przepisów wypróbowuję albo znajduję w nich inspiracje do swoich działań w kuchni. Uwielbiam gotować i uwielbiam czytać książki z przepisami vege. Uwielbiam, też oczywiście wiele innych rzeczy i działań. Zauważyłam też kilka cech wspólnych; od blisko 4 lat nie jem mięsa, a swoich chłopców (sztuki dwie, w tym mąż i dziecko 😉 lat 19) oswajam, urabiam , serwuję, podtykam, kuszę, przekonuję, edukuję itd. Z rożnym skutkiem, zależy od sytuacji, ale męża mego mam już prawie w swojej bandzie. A jogę praktykuję 5 rok. Dzięki za fantastyczne przepisy. Pozdrawiam ciepło
becky
Ciasteczka kruche piecze się w temp. 180-190 C, zawsze na środkowej półce piekarnika z termooobiegiem. Dziękuję za tak miłe słowa, ciesze się że kogoś inspiruję. Z moim mężem jest dokładnie tak samo, praktycznie nie je już mięsa, bo za każdym razem gdy się skusi cierpi na problemy żołądkowe, więc sam zauważa że to nic dobrego. Ostatnio udało mi się zarazić miłością do jogi i regularnie praktykujemy razem, co prawda najgorsze co może być to nauczanie bliskich, ale dla mnie to szkoła cierpliwości 😉 Pozdrawiam :-*
Ola
Pyszne! Muszę w końcu zaopatrzyć się w wagę kuchenną, bo moje przeliczanie i robienie na oko skończyło się na 80, zamiast 40 ciasteczkach. Ale przepis jak zwykle świetny, na pewno będę jeszcze piekła!