
Imbirowe markizy
Bardzo Wam przypadły do gustu moje kawowe markizy, więc tym razem coś dla amatorów herbaty. Te kruche imbirowe ciacha przełożone imbirowym kremem to idealne dopełnienie herbaty. Nuta cytrusowa jest tu dosyć mocno wyczuwalna. Jeżeli nie lubicie imbiru lub akurat nie macie pod ręką, można zamienić na świeżo starta skórkę cytrynową lub pomarańczową. Równie dobrze nie musice robić kremu, bo same ciasteczka są przepyszne, dlatego też podaję przepis w dwóch turach dla chętnych. Aby dobrze wykorzystać czas, czyli bez zbędnego oczekiwania proponuje przygotować krem w czasie, gdy chłodzi się ciasto, dzięki temu jak się dobrze zorganizujecie to wystarczy godzina pracy.
ps. Przepis podaję w dwóch wersjach dla wegan i wegetarian 🙂
Składniki na około 40 sztuk 0 średnicy około 6 cm (czyli około 20 markiz):
ciastka:
500 g mąki pszennej (tortowej)
200 g miękkiego oleju kokosowego (wersja wegańska) lub masło
150 g cukru
1 banan w wersji wegańskiej lub 2 jajka
łyżeczka proszku do pieczenia
pół łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
czubata łyżeczka sproszkowanego imbiru
opakowanie cukru waniliowego (15 g)
1-2 cm świeżo startego imbiru
- opcjonalnie 2-3 łyżki mleka (miałam w pogotowaniu kokosowe), gdyby ciasto było zbyt suche
Przygotowanie ciasta:
Zblenduj na gładką masę banana, olej i cukry.
Suche składniki przesiej do miski, dodaj masę bananową i starty imbir.
Zagnieć gładkie ciasto, zawiń je w folię spożywcza i wstaw do lodówki na małe pół godziny.
Schłodzone ciasto rozwałkuj na grubość 5 mm, wykrój ciastka, przełóż je na blachę do pieczenia wyłożona papierem.
Upiecz ciastka w temp. 180 C na środkowej półce piekarnika przez około 10-12 minut (do lekko złotego koloru).
Upieczone ciasteczka wystudź, najlepiej na kratce.
krem:
około 400 g sera twarogowego ( u mnie w wersji wegańskiej tofu naturalne+ sok)
100 g cukru pudru
1,5 cm startego świeżego imbiru
sok z połowy cytryny
Wszystkie składniki na krem zblenduj na gładką masę.
Wstaw na pół godziny krem do lodówki.
Wystudzone ciasteczka przełóż kremem. Możesz je dodatkowo udekorować lukrem przygotowanym ze szklanki cukru pudru i łyżki soku cytrynowego.
Smacznego 🙂
ps. W związku z tym, że nadzienie jest z „twarożku” należy je zjeść w ciągu 3 dni.

