Odchudzająca zupa kapuściana
Miś panda jest dowodem na to, że można jeść samo zielsko i mieć duże dupsko. Wiadomo jak to jest, bu bułeczka wegańska tam ciasteczko. Poszperałam trochę w necie i znalazłam przepis na sławną swego czasu „odchudzającą” zupę kapuścianą, cały bajer tej zupy polega na tym tłumacząc łopatologicznie (Miśkowi tak tłumaczyłam ;-), że aby strawić tą zupę organizm zużywa więcej kalorii niż ma sama zupa, tzw. ujemne kalorie. No to zaczynamy, nagotowałam gar 8 litrowy, pochwalę się po tygodniu efektami.
Składniki:
około 1,5 kg kapusta włoska (może być tez biała, ale włoska jest bardzeij lekko strawna)
1 zielona papryka
1 czerwona papryka
1 por
3-4 cebule
4-5 pomidowól
2-3 gałązki selera naciowego
przyprawy: kminek, majeranek, ziele angielskie,
Przygotowanie banalne, w pierwszej kolejności poszatkować kapustę i gotować ją w około 3-4 litrach wody z przyprawami, potem dodać resztę warzyw i gotować do miękkości. Zajadać się do oporu kiedy tylko jest się głodnym. Podobno zblendowana na krem tez jest niezła. Trzymajcie kciuki, mam zamiar cały ten gar zjeść:
2 komentarze
Marzena
I co i jaki efekt? pomoglo przy odchudzaniu?
becky
Cóż, skuteczne, ale po tygodniu nie możesz patrzeć na tą zupę 🙂