
Surówka z roszponki, gruszek i pomarańczy
Jak już wiecie, to uwielbiam surówki. A czy wiecie jak mnie drażni jak ktoś zamiennie używa nazwy sałatka, mam swoje różne dziwactwa i do nich z pewnością należy nieprawidłowe używanie nazw. Tak więc moi drodzy, żeby było jasne to surówki są z surowych warzyw i owoców, a sałatki z ugotowanych/upieczonych/podsmażonych składników- jasne? 😉 Ilość porcji podaję Wam orientacyjnie, bo ja sama taką michę zjadam jako posiłek, a jak coś zostanie, co się prawie nie zdarza do zabieram w pudełku do pracy z kupką ugotowaniego ryżu i mam idealne drugie śniadanie (słowo „lancz” też mnie wku…, tj. denerwuje)
Składniki powiedzmy na 4-6 porcji:
opakowanie roszponki – 200 g
2 gruszki
2 pomarańcze
sok z połowy cytryny
2 łyżki syropu z agawy lub innego płynnego słodu
50 g pestek dyni
Przygotowanie:
W dużej misce wymieszaj wszystkie składniki 😉 Gruszek przeważnie nie obieram, tylko dokładnie szoruję. Gruszki pokroić w kostkę, pomarańcze-obrać, podzielić na cząstki a cząstki przekroić na pół, pestki dyni podprażyć na suchej patelni. Moja rada: wrzućcie wszystko to możliwie największej miski, a mieszajcie poprzez potrząsanie miską, żeby nie potrzebnie nie „szmacić” składników. Smacznego!
ps. Te klika pestek granatu do dla bajeru do zdjęcia 😉


2 komentarze
Potentilla
No, dobra. Napiszę wreszcie. Od +/- dwóch miesięcy odwiedzam Cię regularnie. Czytam, oglądam i zasadniczo głównie stosuję przepisy. Z powodzeniem!! A nieskromnie dodam, że w garach mi się udaje 😉 Dzięki za świetne (proste, uwielbiam) przepisy i kulinarne inspiracje. Czekam na następne. Pozdrawiam ciepło!
becky
I dla takich miłych słów wiem po co to robię. Dziękuję Ci bardzo :-*